Superliga: Aleksander Čeferin w ofensywie. „Kilku samolubnych ludzi próbuje zabić piękną grę”

2021-04-20 10:42:00; Aktualizacja: 3 lata temu
Superliga: Aleksander Čeferin w ofensywie. „Kilku samolubnych ludzi próbuje zabić piękną grę” Fot. Belish / Shutterstock.com

Prezes Aleksander Čeferin nie omieszkał wykorzystać swojego wystąpienia na Kongresie UEFA do wyprowadzenia kolejnego ataku w kierunku założycieli Superligi.

53-letni działacz wyraził głęboką nadzieję na to, że europejski futbol wyjdzie silniejszy z zamieszania wywołanego na kontynencie przez powołanie do życia nowych rozgrywek.

- Ten kryzys rozpoczął się nieco ponad rok temu i liczę na to, że tylko nas wzmocni i piłka nożna wyjdzie z niego silniejsza niż kiedykolwiek. Władze zrozumiały w końcu, jak ważny jest futbol dla europejskiego społeczeństwa. Piłka nożna jest wpisana na stałe w nasze DNA. Jest częścią historii naszego kontynentu i naszych zbiorowych wspomnień. Od ponad wieku jest to jeden z największych sukcesów. Sprostamy wyzwaniom, które przed nami stoją - przyznał Słoweniec stojący na czele kontynentalnej federacji.

Aleksander Čeferin wykorzystał także swoje wystąpienie na Kongresie UEFA do wyprowadzenia kolejnego ataku w założycieli Superligi.

- Dla niektórych kibice stali się konsumentami, a rozgrywki - produktami. Egoizm zastąpił solidarność. Pieniądze stały się ważniejsze od chwały. Chciwość od lojalności, a dywidendy od pasji. Kluby, które są dzisiaj wielkie, nie zawsze takie były w przeszłości. Nie mają one też gwarancji, że pozostaną takimi w przyszłości. Futbol jest dynamiczny i nieprzewidywalny. Niektórzy uważają jednak są nietykalni, ale muszą pamiętać, skąd się wzięły. Powinny wiedzieć, że jeśli są gigantami, to także dzięki UEFA - przyznał prezes UEFA.

- Wizja naszych rozgrywek po 2024 roku została zaakceptowana po długich konsultacjach. To nie jest kompromis. Uważamy, że dzięki tym reformom budujemy piłkę przyszłości. W tym samym czasie kilku samolubnych ludzi próbuje zabić piękną grę - 53-latek.

***

Gianni Infantino wspiera UEFA. Szef FIFA przeciwny Superlidze