Superliga: To jeszcze nie koniec. Čeferin atakuje trzy kluby. „Są jak dzieci”

2021-06-12 09:28:29; Aktualizacja: 3 lata temu
Superliga: To jeszcze nie koniec. Čeferin atakuje trzy kluby. „Są jak dzieci” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Rai Sport

Kluby założycielskie, które nie opuściły Superligi, ciągle nie mogą spać spokojnie. Aleksander Čeferin, prezydent UEFA, poinformował, że choć postępowanie dyscyplinarne w ich sprawie zostało zawieszone, sprawiedliwość je jeszcze dopadnie.

Projekt Superligi wzbudził niepokój wśród władz UEFA, FIFA, Premier League, LaLigi czy Serie A. Szczególnie sprawą przejęła się europejska unia piłkarska, gdyż rozgrywki miały być konkurencją dla jej sztandarowej Ligi Mistrzów.

Wraz z pomocą innych wysoko postawionych osób Aleksander Čeferin doprowadził do upadku turnieju, w którego powstawanie początkowo zaangażowanych było 12 klubów. Ostatecznie presję wytrzymały tylko trzy z nich: Real Madryt, Juventus oraz FC Barcelona.

Teraz UEFA robi wszystko, aby całą trójkę przykładnie ukarać. Mówi się o dyskwalifikacji na dwa sezony, jeśli chodzi o udział w europejskich pucharach.

Na razie ekipy chroni prawo, a jeśli Komisja Dyscyplinarna posunęłaby się za daleko, wszyscy jej członkowie zostaliby pociągnięci do odpowiedzialności nie zbiorowej, ale indywidualnej. Do tego dopuścić nie mógł organizator rozgrywek pucharowych na Starym Kontynencie, dlatego zawiesił postępowanie zmierzające do wymierzenia kary.

Prezydent UEFA zapewnia jednak, że w końcu wspomniane podmioty dosięgnie sprawiedliwość.

– Sprawiedliwość jest czasem powolna, ale zawsze do niej dochodzi. Nie zagłębiałem się w szczegóły, ale z pewnością celem jest rozstrzygnięcie sprawy przed sądem. Sądzę, że to jeszcze nie koniec – oświadczył w rozmowie ze stacją Rai Sport.

– Wyjaśnimy kwestie prawne i ruszymy dalej – zaznaczył.

– Czasami mam wrażenie, że te trzy kluby są jak dzieci, które przez jakiś czas nie chodziły do szkoły, dlatego nikt nie zaprosił ich na imprezę urodzinową. Następnie próbują się na nią dostać z policją – zauważył.

Sprawą wspomnianych ekip obecnie zajmuje się Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Dopóki nie wyda wyroku, nie należy spodziewać się żadnego przełomu.

Kluby pozwały UEFA oraz FIFA, powołując się na wyrok Sądu Gospodarczego nr 17 w Madrycie. Zarzucono organizacjom, że łamią przepisy wolnej konkurencji Unii Europejskiej.