Świeży debiutant reprezentacji Anglii mierzy w powrót do Manchesteru United. Wielka okazja

Kibice Manchesteru United za jakiś czas mogą doświadczyć ciekawego powrotu. Coraz głośniej mówi o potencjalnym transferze Angela Gomésa – podaje „Manchester Evening News”.

Urodzony w Londynie pomocnik pochodzenia portugalskiego na przestrzeni ostatnich kilku sezonów mocno zyskał w notowaniach, czego dowodem było debiutanckie powołanie do drużyny narodowej na wrześniowe mecze Ligi Narodów. Tymczasowy selekcjoner „Trzech Lwów” Lee Carsley skorzystał z usług zawodnika w zwycięskich rywalizacjach z Irlandią i Finlandią.

Gomés to wychowanek Manchesteru United, skąd odszedł do Lille przed startem kampanii 2020/2021 na zasadzie wolnego transferu. Od tamtego czasu dorastał jeszcze na wypożyczeniu w Boaviście, ale potem stał się już pierwszoplanową postacią „Mastifów”.

Przełomowy dla 24-latka okazał się ubiegły sezon, w którym jako uniwersalny gracz środka pola (od defensywnego do ofensywnego pomocnika) zanotował dwa trafienia i dziesięć asyst w 45 spotkaniach.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

POTWIERDZONE: Tyle Efthymios Koulouris zarabiał w Pogoni Szczecin

To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie

Next

Tak się akurat składa, że na papierze jest to dla Gomésa ostatni rok na Stade Pierre-Mauroy. Umowa z obecnym pracodawcą wygasa w połowie 2025 roku, a według „Manchester Evening News” ten fakt skłania zarząd „Czerwonych Diabłów” do zainicjowania rozmów z agentem zawodnika o warunkach przyszłej kooperacji.

Ekipa z Old Trafford jeszcze w styczniu może wynegocjować porozumienie przedkontraktowe, aby następnego lata Anglik mógł powrócić na macierzystą ziemię na zasadzie wolnego transferu.

Taki ruch pozwoli opanować sytuację w pierwszej drużynie na wypadek odejścia Christiana Eriksena i/lub Casemiro.