Szalona seria Erlinga Brauta Haalanda przerwana. Koszmarny występ gwiazdora

2024-10-20 17:53:46; Aktualizacja: 2 godziny temu
Szalona seria Erlinga Brauta Haalanda przerwana. Koszmarny występ gwiazdora Fot. IMAGO/PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info | ESPN

Erling Haaland po raz pierwszy odkąd trafił do Premier League, przeszedł obok trzech kolejnych meczów bez zdobyczy bramkowej. Gwiazda Manchesteru City zanotowała bardzo słaby występ przeciwko Wolverhampton Wanderers (2:1).

Jak trwoga, to do Erlin... Johna Stonesa. Manchester City rzutem na taśmę pokonał Wolverhampton 2:1 po bramce wspomnianego obrońcy. Dla Stonesa był to drugi gol w tym sezonie i drugi w doliczonym czasie gry, który pozwolił „Obywatelom” na powiększenie dorobku punktowego (wcześniej na 2:2 z Arsenalem).

W przeciwieństwie do Anglika bezbarwny występ zanotował Erling Braut Haaland, który przerwał tym samym swoją serię, zapoczątkowaną wraz z transferem do City. Mowa tu o trzech ligowych meczach z rzędu bez gola, co jeszcze nie zdarzyło się Norwegowi, odkąd trafił do angielskiej ekstraklasy.

Urzędujący król strzelców Premier League i zdobywca Złotego Buta nie wpisał się na listę strzelców w spotkaniach z Newcastle United (1:1), Fulham (3:2) oraz „Wolves” (2:1). Po raz ostatni zrobił to 22 września we wspomnianym meczu z Arsenalem, kiedy po końcowym gwizdku kierował słowa „bądź pokorny” do Mikela Artety.

Na ironię losu uwagę błyskawicznie zwrócili internauci, spoglądający na statystyki 24-latka z rywalizacji na Molineux Stadium. Te bowiem prezentują się bardzo źle, a szczególnie:

  • 0 strzałów,
  • 0 udanych dryblingów,
  • 0 wygranych pojedynków,
  • 13 kontaktów z piłką (najmniej w meczu Premier League, w którym grał przez 90 minut),
  • oraz zaledwie cztery kontakty w polu karnym „Wolves”.

Lekka zadyszka snajpera może budzić niepokój, choć warto pamiętać, że po ośmiu kolejkach ma on na swoim koncie 10 bramek, a jego zespół, przynajmniej chwilowo, plasuje się na pierwszym miejscu w lidze.