Włoski klub w poprzednim miesiącu po wielu tygodniach nacisków ze strony mediów i kibiców zdecydował się na zwolnienie Vincenzo Montelli i powierzył prowadzenie drużyny w ręce Gennaro Gattuso. Jednak zespół pod wodzą nowego szkoleniowca zaczął sobie radzić jeszcze gorzej i zdobył zaledwie cztery punkty w czterech spotkaniach. To znacznie poniżej oczekiwań dyrektorów.
Jak poinformowała „La Stampa”, Gennaro Gattuso jest w opałach i dla zachowania posady musi odnieść zwycięstwo w kolejnym spotkaniu. Nie będzie to proste, bo drużyna zmierzy się w Pucharze Włoch z Interem Mediolan.
Według włoskich dziennikarzy po ewentualnym zwolnieniu byłego pomocnika „Diavolo”, dyrektorzy jeszcze raz wybiorą numer Montelli i spróbują go przekonać do powrotu do klubu. Włoski szkoleniowiec odszedł z Milanu, ale nadal nie rozwiązał kontraktu i klub musi wypłacać mu pensje, aż znajdzie nowe miejsce pracy lub umowa dobiegnie końca.
Z tego powodu i problemów finansowych Milanu, powrót Montelli na stanowisko wydaje się logicznym rozwiązaniem. Takie przywracanie trenerów jest bardzo popularne we włoskim futbolu, dlatego niektórzy trenerzy - na przykład Davide Ballardini i Giuseppe Iachini - pracowali z jednym zespołem trzy lub cztery razy.