Szalony wieczór Erlinga Haalanda. Zmarnowany rzut karny i gol [WIDEO]

Manchester City prowadzi z Liverpoolem 1:0 po 40 minutach hitu Premier League na Etihad Stadium. Gola dla gospodarzy strzelił Erling Haaland. Norweg naprawił swój błąd, bo wcześniej zmarnował jedenastkę.

Jeszcze dwa lata temu mecz Manchesteru City z Liverpoolem mógłby decydować o mistrzostwie Anglii. Od tego czasu sytuacja nieco się jednak zmieniła.

W minionej kampanii „Obywatele” byli cieniem samych siebie, zaś teraz, gdy znów są w topowej dyspozycji, problemy mają „The Reds”.

Mimo tego niedzielne starcie i tak przyciąga uwagę. W dodatku wydarzenia na boisku pokazują, że obie drużyny wciąż potrafią grać na najwyższym poziomie.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

OFICJALNIE: Duży powrót do Ekstraklasy. Ma pomóc uratować klub przed spadkiem

Next

Od początku spotkania to ekipa Pepa Guardioli mocniej dążyła do zdobycia gola. Już po 13 minutach meczu mogli wyjść na prowadzenie, bo Giorgi Mamardaszwili sfaulował Jérémy'ego Doku we własnym polu karnym, co poskutkowało jedenastką.

Gruziński golkiper naprawił jednak swój błąd i wygrał wojnę nerwów z Erlingiem Haalandem. Norweg słabo wykonał rzut karny i bramkarz Liverpoolu nie miał problemów z odbiciem futbolówki.

𝐄𝐑𝐋𝐈𝐍𝐆 𝐇𝐀𝐀𝐋𝐀𝐍𝐃 𝐌𝐀𝐑𝐍𝐔𝐉𝐄 𝐑𝐙𝐔𝐓 𝐊𝐀𝐑𝐍𝐘! ❌ Giorgi Mamardashvili obronił strzał Norwega! 🤯

📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 1 i w serwisie CANAL+: https://t.co/45gDeTjRc6 pic.twitter.com/0z8o85HZZE

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 9, 2025

Snajper nie przejął się niepowodzeniem i jeszcze przed upływem pół godziny wykorzystał dobre podanie Matheusa Nunesa. Tym samym atakujący „Obywateli” zdobył swojego 99. gola w Premier League.

𝐇𝐀𝐀𝐋𝐀𝐀𝐀𝐀𝐀𝐍𝐃! ⚽🔥 Tym napastnik Manchesteru City razem trafia do siatki! Gospodarze prowadzą z Liverpoolem 1:0!

📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 1 i w serwisie CANAL+: https://t.co/45gDeTjRc6 pic.twitter.com/pzdPFjqWi8

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 9, 2025

Co ciekawe, Liverpool miał okazję, by schodzić do szatni przy wyniku 1:1. Trafienie głową Virgila van Dijka nie zostało jednak uznane, bo Andrew Robertson, który stał obok interweniującego Gianluigiego Donnarummy, znajdował się na pozycji spalonej.