Na Łazienkowskiej nastroje minorowe. Wszystko przez odpadnięcie z eliminacji Ligi Mistrzów. Legii wciąż została walka o Ligę Europy, ale zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym, to oczywiście nie to samo. Wielu kibiców zarzuca włodarzom warszawskiego klubu niewystarczające wzmocnienia przed rozpoczęciem sezonu.
- Z Astaną zagrali najlepsi zawodnicy
na dany moment. Sadiku trafił do nas dwa tygodnie przed pierwszym
meczem z Astaną, Pasquato przyszedł późno - dwa dni przed wylotem
do Kazachstanu. Czas ich przybywania do klubu rozszedł się, robimy
co możemy, aby ich doprowadzić do tego, aby wszyscy nowi piłkarze
mogli grać przez 90 minut - przyznał Magiera, szczerze komentując
również sytuację Hildeberto:
- Berto zagrał w sparingu ze Zniczem. Nie jest gotowy do gry nawet 45 minut na wysokiej intensywności. Zrobilibyśmy mu krzywdę.
Hildeberto trafił do Legii z Benfiki. Z ekipą mistrza Polska
niezwykle uniwersalny zawodnik związał się czteroletnim kontraktem
z opcją przedłużenia go o kolejne 12 miesięcy.
Dodajmy, że mierzący 177 centymetrów wzrostu Portugalczyk waży 85 kilogramów.