Szymon Marciniak ma następne cele w karierze sędziowskiej

2022-12-22 14:58:31; Aktualizacja: 1 rok temu
Szymon Marciniak ma następne cele w karierze sędziowskiej Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Polsat

Szymon Marciniak był rozjemcą finału Mistrzostw Świata 2022, w którym Argentyna pokonała Francję. Polak po powrocie do Polski opowiedział o swoich odczuciach i odsłonił nieco kulisy decyzji o postawieniu właśnie na niego.

Blisko 42-latek poprowadził na mundialu dwa spotkania, co ciekawe oba z udziałem późniejszych finalistów. Jak się jednak okazuje, jego los mógł być zupełnie inny.

– Początkowo mówiło się, że być może wskoczymy do ćwierćfinału. Mogło być różnie. Nawet jedna kontrowersyjna decyzja mogła spowodować, że wypadamy z walki o najważniejsze mecze – wyznał Szymon Marciniak już po przylocie do Polski.

Ostatecznie Pierluigi Collina zaufał arbitrowi głównemu i jego współpracownikom, stawiając na nich w finale. Sędziowie spisali się znakomicie.

– Od kilku lat wiadomo, że jesteśmy w ścisłej czołówce i zdawaliśmy sobie sprawę, jak blisko jesteśmy najważniejszych meczów. Mógłbym sędziować nawet jeden mecz, jeśli miałby to być finał. To była ogromna radość – stwierdził.

– Zawsze pamięta się mecz otwarcia i finał. Fajnie, że dziś nie rozmawiamy o sędziach, ale o pięknych bramkach i niesamowitym spektaklu, którzy stworzyli zawodnicy. Poważne stacje i wielu fachowców wysłało do nas wiadomości z gratulacjami – zauważył.

Chociaż do następnego mundialu jeszcze trzy i pół roku, Marciniak jest w tej chwili pewniakiem do udziału w turnieju.

– Collina powiedział, że bilet do USA już na nas czeka. Teraz trzeba tylko być w zdrowiu, formie i weźmie mnie swoim prywatnym odrzutowcem – oznajmił.

Jakie plany ma teraz arbiter, który jako pierwszy Polak sędziował finał mundialu? Liczy, że otrzyma szanse także w innych prestiżowych meczach.

– Jest jeszcze parę finałów w klubowych rozgrywkach – rzucił do dziennikarzy na lotnisku, zapewne mając na myśli przede wszystkim finał Ligi Mistrzów.