Szymon Marciniak wtóruje Robertowi Lewandowskiemu. Polacy znakomici na Camp Nou

2022-10-13 10:01:23; Aktualizacja: 2 lata temu
Szymon Marciniak wtóruje Robertowi Lewandowskiemu. Polacy znakomici na Camp Nou Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Transfery.info | Joan Fàbregas

FC Barcelona z Robertem Lewandowskim najprawdopodobniej pożegna się z Ligą Mistrzów. Wszystkiemu przyglądał się polski arbiter Szymon Marciniak, który odnotował bardzo udany występ.

Dla „Barçy” spotkanie z Interem Mediolan było swoistym być albo nie być w Champions League. Po pierwszej połowie sprawy zdawały się układać po myśli Xaviego oraz jego podopiecznych, a to za sprawą gola Ousmane'a Dembélé, schody zaczęły się jednak w drugiej części meczu. Inter Mediolan stwarzał sobie lepsze okazje, a i defensywa Katalończyków nie spisywała się najlepiej.

Robert Lewandowski robił w końcówce co w jego mocy, by utrzymać „Blaugranę” przy piłkarskim życiu, wystarczyło to jednak jedynie na remis 3:3. Aktualnie ekipa ze Spotify Camp Nou ma na koncie zaledwie cztery punkty, tracąc trzy oczka do drugiego w tabeli Interu Mediolan. Włosi w następnej kolejce zmierzą się z Viktorią Pilzno, zaś „Lewy” i spółka z Bayernem Monachium. Tylko naprawdę szczęśliwy splot okoliczności może zatem umożliwić FC Barcelonie wyjście z grupy Ligi Mistrzów.

Środowe spotkanie mogło zatem przypieczętować spadek „Barçy” do Ligi Europy, a wszystkiemu bacznie przyglądał się Szymon Marciniak. Polski arbiter zanotował bardzo dobry występ, skutecznie kontrolując sytuację na boisku.

Hiszpański ekspert do spraw sędziowania w stacji OnzeTV, Joan Fàbregas, był zachwycony pracą rozjemcy dobrze znanego nam z boisk Ekstraklasy. W podsumowaniu meczu pochwalił on Polaka przede wszystkim za odpowiednie zarządzanie meczem oraz interpretowanie gry, ale także za „mistrzowskie podejście do konfliktów”, których na boisku nie brakowało.

Oczywiście nie udało się przy tym uniknąć kilku kontrowersji. Ousmane Dembélé nie otrzymał od Szymona Marciniaka czerwonej, a jedynie żółtą kartkę za ostry faul. Ponadto zauważyć można było, iż André Onana od początku nie spieszył się ze wznawianiem gry po nieskutecznych uderzeniach zawodników FC Barcelony. Niemniej całościowo Polak może zapisać ten mecz do udanych w swoim wykonaniu.