Szymon Marciniak z głośnym „transferem”?! PZPN odpowiada na spekulacje

2024-07-18 09:21:18; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Szymon Marciniak z głośnym „transferem”?! PZPN odpowiada na spekulacje Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Szymon Marciniak na przestrzeni ostatnich lat wyrósł na jednego z najlepszych sędziów na świecie. Nie dziwi zatem fakt, że wielkimi pieniędzmi kusi go Arabia Saudyjska. Na ten moment nie zapowiada się, by doszło do wielkiego „transferu”, o czym opowiedział sekretarz generalny PZPN-u Łukasz Wachowski w rozmowie z TVP Sport.

Szymon Marciniak systematycznie piął się po szczeblach sędziowskiej kariery, zdobywając regularnie doświadczenie podczas spotkań najwyższej rangi. 

43-latek przepracował dotychczas prawie 50 spotkań w Lidze Mistrzów. W końcu dostąpił zaszczytu pracy na największych imprezach, czyli Mistrzostwach Świata i Europy. Zdarzało mu się również czuwać nad przebiegiem rywalizacji w lidze katarskiej, japońskiej i saudyjskiej.

Przełomowy dla Marciniaka był sezon 2022/2023, gdy dostał okazję do poprowadzenia finału Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów. Miniony rok zwieńczył nagrodą dla najlepszego sędziego według Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu.

Podczas zakończonego niedawno EURO arbiter z Płocka nie znajdował się na pierwszym planie. Pracował tylko przy dwóch spotkaniach i nie otrzymał możliwości nadzorowania wielkiego finału, co wzbudziło spore poruszenie.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy Marciniaka łączono ze zmianą federacji. Propozycję stałej współpracy miała zaproponować mu Arabia Saudyjska. Zainteresowanie przejawiał nim także amerykański związek.

O sytuacji najlepszego polskiego sędziego opowiedział w rozmowie z TVP Sport Łukasz Wachowski.

- Żadnych sygnałów nie było. Poruszaliśmy się jedynie w spekulacjach medialnych. Do nas nie wpłynęło żadne oficjalne zapytanie. Zarówno od Szymona, jak też innych instytucji, takich jak UEFA, FIFA, bądź innych światowych federacji. Nic mi nie wiadomo, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić - zapewnił sekretarz generalny PZPN-u.