Ta decyzja Nielsa Frederiksena budzi kontrowersje. „Nie rozumiem. On nie potrafi dośrodkować”
2024-12-04 06:44:57; Aktualizacja: 12 godzin temuLech Poznań przewodzi w ligowej tabeli, ale nie każdy punkt zespołu Nielsa Frederiksena funkcjonuje wystarczająco dobrze. Forma kilku zawodników pozostawia wiele do życzenia. Duża krytyka spada szczególnie spada na Bryana Fiabemę, o którym więcej na kanale Meczyki.pl powiedział Dawid Dobrasz.
Lech to jeden z głównych kandydatów do zdobycia mistrzostwa kraju. Od dłuższego czasu przewodzi w ligowej tabeli, choć przewaga nad grupą pościgową nie jest zbyt duża.
„Kolejorz” przeżył już w bieżących rozgrywkach kilka gorszych momentów. Pod koniec września odpadł z drugoligową Resovią Rzeszów z Pucharu Polski. Na przestrzeni następnych tygodni zaliczył dwie porażki i remis na poziomie ligowym.
Czas pokazał, że kadra poznańskiego zespołu ma pewne braki. Część zawodników nie prezentuje odpowiedniego poziomu, co stanowi dla trenera duży problem.Popularne
Z pewnością za udany transfer nie można uznać sprowadzenie Bryana Fiabemy, który w 17 meczach nie zdołał odnaleźć drogi do siatki. Po serii rozczarowujących występów kibice zaczęli tracić do niego cierpliwość.
Mimo słabej formy norweski atakujący otrzymuje sporo szans od Nielsa Frederiksena. Z czego to wynika?
- Nie rozumiem, dlaczego Bryan Fiabema jest pierwszym zmiennikiem. Zawodnik, który nie potrafi dośrodkować, ma problem z wejściem w drybling, ma problem z odwagą. Może ma niezłe cechy motoryczne, ale to nie jest gracz, który powinien być pierwszym wchodzącym - zastanawiał się Dawid Dobrasz na kanale Meczyki.pl.
Fiabema podpisał z „Kolejorzem” kontrakt ważny do 30 czerwca 2027 roku z możliwością przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.