Tak kibice Tottenhamu zareagowali na porażkę z Bournemouth. Wymowne [WIDEO]

Tottenham mierzył się z Bournemouth w ramach Premier League i przegrał 0-1. Po tym meczu kibice stołecznego klubu nie pozostawili suchej nitki na menedżerze Ange Postecoglou. Swojemu niezadowoleniu dali upust w momencie, gdy 59-latek podszedł pod zajmowany przez nich sektor.

Tottenham miał w tym sezonie walczyć, co najmniej o powrót do Ligi Mistrzów, a zamiast tego zajmuje w tabeli Premier League miejsce w połowie stawki. Rezultaty osiągane przez stołeczny zespół są zróżnicowane. Tyczy się to tak krajowego podwórka, jak i Ligi Europy.

Z tego powodu zaczyna robić się gęsto wokół osoby Ange Postecoglou. Choć teoretycznie jego posada nie jest zagrożona, to w praktyce ostatnie rezultaty na pewno mu nie pomagają. Podobnie było w czwartek.

Tego dnia doszło do meczu w ramach Premier League pomiędzy „Kogutami” a Bournemouth. Choć Tottenham był faworytem, to ostatecznie musiał uznać wyższość rywala. Ten wygrał spotkanie w stosunku 1-0 po bramce Deana Huijsena.

Popularne

Previous

Wielki przechwyt Lecha Poznań. Raków Częstochowa miał już „dogadany” ten transfer

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Lech Poznań dogadał się z nowym napastnikiem. Zaraz wszystko może się wyjaśnić

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

Mislav Oršić trafi do Ekstraklasy?!

Wzięło z zaskoczenia! Legia Warszawa dopina sensacyjny transfer z Pogoni Szczecin

Hansi Flick wypowiedział się na temat Wojciecha Szczęsnego i Iñakiego Peñy

Next

To powoduje, że „Wisienki” przeskoczyły w tabeli piłkarzy Postecoglou.

Nie powinno zatem nikogo dziwić, że taki stan nie podoba się kibicom Tottenhamu. Ci dali temu manifest po końcowym gwizdku. Menedżer podszedł pod zajmowaną przez nich trybunę, by podziękować, a ci „odpłacili” mu buczeniem.

The End 👋🏼 pic.twitter.com/mIGmvNOnUI

— Matt (@the_jobber) December 5, 2024

Ange Postecoglou prowadzi drużynę od lipca 2023 roku. Szansa na poprawę pojawi się stosunkowo szybko, bo już w niedzielę. Wtedy przyjdzie zmierzyć się na własnym stadionie z Chelsea w derbach Londynu. Start o 17:30.