Takefusa Kubo dostał ofertę na 160 milionów euro za cztery lata gry

2023-06-30 10:44:20; Aktualizacja: 1 rok temu
Takefusa Kubo dostał ofertę na 160 milionów euro za cztery lata gry Fot. Cesar Ortiz Gonzalez / Shutterstock.com

Skrzydłowy Realu Sociedad Takefusa Kubo zrezygnował z przyjęcia oferty czteroletniego kontraktu wartej 160 milionów euro od Al-Hilal – poinformował „AS”.

Jeszcze kilka dni temu nazwisko Japończyka nagłaśniano we włoskich mediach w kontekście potencjalnej przeprowadzki do Napoli. Tam jest widziany jako następca Hirvinga Lozano, który przymierza się do kontynuowania kariery w Arabii Saudyjskiej.

Jak się jednak okazuje, akcjonariusze z Bliskiego Wschodu chcieliby widzieć u siebie także jednego z najbardziej rozpoznawalnych Japończyków na Starym Kontynencie. Z relacji „AS-a” wynika, że nowo narodzeni „wyjadacze” na rynku transferowym zaproponowali 22-latkowi 160 milionów euro za cztery sezony gry w Al-Hilal.

Choć sytuacja ekonomiczna największych ekip w Arabii pozwala na niebagatelną rozrzutność dzięki wsparciu Narodowego Funduszu Inwestycyjnego (PIF), nie wszyscy zawodnicy dają się przekonać pieniędzmi. Udowodnił to chociażby Kubo, który preferuje dalsze występy w Realu Sociedad.

Al-Hilal musiałoby także aktywować klauzulę wykupu w wysokości 60 milionów euro. Wiadomo jednak, że bez zgody zawodnika transfer nie może się sformalizować.

Ekipie z Saudi Pro League udało się już dopiąć transfery Rùbena Nevesa z Wolverhampton Wanderers i Kalidou Koulibaly'ego z Chelsea. Poluje ona jeszcze na głośną postać trenerską, ale José Mourinho, Luciano Spalletti czy Massimiliano Allegri odtrącają zakusy.

Tym samym Real Madryt nadal ma możliwość odkupu 25-krotnego reprezentanta „Kwitnącej Wiśni” za 30 milionów zapisanych w porozumieniu z Realem Sociedad.

Kubo doświadczy debiutu w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wraz z „Baskijskimi Wojownikami” zajął czwarte miejsce na koniec sezonu LaLigi.

Miniona kampania upłynęła graczowi ofensywnej formacji pod znakiem dziewięciu strzelonych goli i siedmiu asyst w 35 meczach.