„Tego nie da się porównać”. Różnica między Tottenhamem a Chelsea oczami Ange'a Postecoglou

2024-12-08 09:11:02; Aktualizacja: 2 miesiące temu
„Tego nie da się porównać”. Różnica między Tottenhamem a Chelsea oczami Ange'a Postecoglou Fot. SOPA Images/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sky Sports

Przed hitowym spotkaniem 15. kolejki Premier League z Chelsea trener Tottenhamu Hotspur Ange Postecoglou skonfrontował się z pytaniem od jednego z dziennikarzy w sprawie porównania kursu, w jakim podążają oba te kluby. Przedstawił argumenty obalające teorię o jakimkolwiek podobieństwie.

Tottenham nie od dziś uchodzi za zespół z syndromem „dwubiegunowości”. O ile częściej potrafi pokazać się z bardzo dobrej strony na tle silniejszych lub równorzędnych rywali, tak na tle wyraźnie słabszych potracił już dużo punktów.

Doskonały przykład stanowi okres ostatnich dwóch tygodni. Londyńczycy zdeklasowali Manchester City – w dodatku na Etihad – aż 4-0. Później w Premier League nastąpił gwałtowny zjazd: remis z grającym przez dużą część drugiej połowy w dziesiątkę Fulham oraz porażka z Bournemouth.

Wydaje się, że na tle wicelidera ze Stamford Bridge jego zawodnicy powinni teraz pokazać się z doskonałej strony. Oponent dysponuje najmłodszą kadrą w najwyższej klasie rozgrywek, choć Postecoglou podważył trochę kwestię braku doświadczenia.

Według szkoleniowca tych dwóch projektów klubów praktycznie nie da się porównać przez pryzmat wydanego na przestrzeni ostatnich dwóch lat ponad miliarda funtów na wzmocnienia kadrowe oraz masę talentów ogrywających się jeszcze poza Chelsea do poczynań jego pracodawcy.

Dodatkowo podał też przykłady swoich podopiecznych, którzy do zespołu przybyli bez doświadczenia w topowych europejskich ligach.

– Czy te projekty są jakkolwiek podobne? Nie sądzę. Ogromna kwota, jaką zainwestowali („The Blues”) zarówno z perspektywy finansowej, jak i ilościowej oznacza, że jesteśmy bardzo daleko od tej łodzi – ocenił 59-latek na konferencji prasowej.

– Zawodnicy, których my zakontraktowaliśmy, są młodzi nie tylko wiekiem, ale też doświadczeniem. Archie Gray zadebiutował w zeszłym roku w Championship. Lucas Bergvall przeszedł ze szwedzkiej ekstraklasy. Wilson (Odobert) jest poza grą. Nastolatkowie, przychodząc do nas, nie mieli doświadczenia – dodał.

– To zupełnie odmienne podejście i porównanie na tym polu jest praktycznie niemożliwe – podsumował wątek.

Gospodarzem derbowego pojedynku będzie ekipa z północnego Londynu, czyli „Koguty”. Pierwszy gwizdek Anthony'ego Taylora wybrzmi o 17:30.