Tego od niego oczekiwali. Ryōya Morishita z najlepszym występem w sezonie

Ryōya Morishita zaliczył niemrawe wejście do Blackburn Rovers. Ostatnio zaczął jednak łapać wiatr w żagle. W dobitny sposób potwierdza to zaliczona przez niego asysta na wagę zwycięstwa z Preston North End (2:1).

Ekipa z Championship podchodziła parokrotnie do sprowadzenia do siebie jednego z graczy Legii Warszawa w trakcie niedawnego letniego okna transferowego. Najwięcej w tym aspekcie mówiło się o Steve'ie Kapuadim. Koniec końców na Ewood Park wylądował Ryōya Morishita, zapewniając stołecznej drużynie zastrzyk gotówki w postaci 2,1 miliona euro.

Pierwsze występy ofensywnie usposobionego piłkarza na Wyspach Brytyjskich nie napawały kibiców Blackburn Rovers optymizmem. Co prawda już w drugim meczu zdobył debiutancką bramkę, ale w kolejnych prezentował się przeciętnie.

Mimo to szkoleniowiec Valérien Ismaël wykorzystywał sukcesywnie Japończyka jako gracza pierwszego składu lub rezerwowego w nadziei na to, że w końcu złapie właściwy rytm.

Popularne

Previous

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Testowały go zespoły z Ekstraklasy, cały czas jest bez klubu

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Grał w Legii Warszawa i Wiśle Kraków, teraz szuka nowego klubu

Next

Obecnie dużo wskazuje na to, że 28-latek zaczął nareszcie łapać wiatr w żagle, bo zapisuje na swoim koncie liczby dające punkty ekipie z dolnych rejonów tabeli Championship.

Najpierw Morishita zaliczył na początku listopada asystę na wagę sięgnięcia po zwycięstwo w wyjazdowym spotkaniu z Bristolem City i teraz powtórzył ten wyczyn w pojedynku z Preston North End, posyłając idealną piłkę z rzutu wolnego w pole karne, gdzie głową do bramki skierował ją Andri Guðjohnsen.

Morishita odżywa w Blackburn. 2. wyjazdowy mecz z rzędu z asystą 🇯🇵🅰️

pic.twitter.com/AOlp28l2XI

— Oskar Mochnik (@Oskar_M04) November 21, 2025

W sumie ofensywny pomocnik wypracował jeszcze dwie dobre sytuacje swoim partnerom na strzelenie gola, ale nie zdołali ich wykorzystać.

Nie wpłynęło to jednak na zebranie wielu pozytywnych opinii przez piłkarza ze strony osób śledzących piątkowy pojedynek.

„Maestro pomocy”,

„Morishita był dziś klasą, powiedziałbym, że to MotM”,

„Ryoya Morishita z Blackburn to imponujący technicznie zawodnik. Myślę, że w tym sezonie zdobędzie sporo bramek”,

„Absolutnie genialne umieszczenie piłki na dalszym słupku”,

„Najlepszy mecz Morishity w barwach Rovers” - czytamy w postach zamieszczony w sieci.