Tego transferu Ángela Rodado raczej nie będzie. Szanse są znikome

2025-06-16 12:01:26; Aktualizacja: 18 minut temu
Tego transferu Ángela Rodado raczej nie będzie. Szanse są znikome Fot. Kacper Pacocha / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Kibice Wisły Kraków żyją sprawą bardzo prawdopodobnego odejścia Ángela Rodado. W ostatnich dniach hiszpańskiego snajpera połączono z transferem do Trabzonsporu. Jak ustalił serwis Transfery.info, szanse na taki ruch nie są obecnie zbyt duże.

Ángel Rodado ma za sobą kapitalny sezon, okraszony 30 trafieniami i jedenastoma asystami. Wynik ten, choć robi ogromne wrażenie, nie zapewnił Wiśle wyczekiwanego sukcesu. Krakowska ekipa skazała się na kolejny sezon w pierwszej lidze po tym, jak przegrała w półfinale baraży z Miedzią Legnica. Kilku zawodników zdecydowało więc, że to odpowiedni moment na rozstanie. Podobne myśli krążą po głowie hiszpańskiego napastnika.

„Biała Gwiazda” chciałaby naturalnie zatrzymać 28-latka, ale jednocześnie zrozumie, jeśli ten poprosi o transfer. Zainteresowana strona musi jednak zaproponować przynajmniej 1,5 miliona euro. Na przestrzeni ostatnich dni ze sprowadzeniem Rodado połączono kilka klubów. Spośród nich największe wrażenie robił z pewnością Trabzonspor.

Agent gwiazdora zaplecza Ekstraklasy potwierdził, że siedmiokrotny mistrz Turcji nawiązał kontakt w sprawie transferu. Były to jednak tylko wstępne rozmowy. Jak udało nam się dowiedzieć, szanse na taki ruch nie są zbyt duże. 

„Bordowo-Niebiescy” priorytetowo traktują sprawę sprowadzenia nowego napastnika. W związku z tym przygotowali bardzo długą listę życzeń, na której do niedawna znajdował się jeszcze Krzysztof Piątek.

Obecnie głównym kandydatem Trabzonsporu jest Paul Onuachu. Negocjacje dotyczące Nigeryjczyka są już bardzo zaawansowane. 31-latek, związany obecnie z Southampton, spędził na Papara Park sezon 2023/2024. Popisał się wówczas 17 golami i czterema asystami.

Finanse nie są dla Turków problemem. Z pewnością byliby w stanie sprostać oczekiwaniom „Białej Gwiazdy”, ale poszukują jednak sprawdzonego nazwiska. Błyszczący dotychczas tylko na drugim szczeblu ligowym w Polsce napastnik za takie nie uchodzi.