Tego transferu Luki Zahovicia nie będzie. „Nie kontaktowaliśmy się”

Luka Zahovič latem był blisko przenosin do Wieczystej Kraków. Wydawało się, że temat może wrócić zimą, ale Sławomir Peszko w rozmowie z TVP Sport przyznał, że na ten moment beniaminek nie jest zainteresowany słoweńskim piłkarzem.

Luka Zahovič w pierwszej części bieżącego sezonu rozegrał w koszulce Górnika Zabrze zaledwie osiem spotkań, w których zdołał dwukrotnie wpakować futbolówkę do siatki.

Na więcej nie pozwoliły mu problemy zdrowotne i wygląda na to, że już zimą napastnik może zmienić otoczenie, o czym jakiś czas temu informował portal Roosevelta81.pl.

W obliczu powyższych wieści mogło się wydawać, że powróci temat Wieczystej Kraków. Beniaminek już latem próbował pozyskać piętnastokrotnego reprezentanta Słowenii, ale złożona wówczas oferta w wysokości 250 tysięcy złotych nie wystarczyła.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Pół miliona euro za gwiazdę pierwszej ligi

Wielki powrót Wojciecha Szczęsnego do bramki Barcelony?!

Łukasz Piszczek po transfer kapitana z Ekstraklasy. Chce go bardzo mocno

Next

Czy istnieje więc szansa, że krakowska ekipa ruszy ponownie po Zahovicia? Otóż wiemy już, że na ten moment nie ma takiej możliwości, co na antenie TVP Sport potwierdził pracujący w pionie sportowym klubu Sławomir Peszko.

- Ja rozmawiałem z Luką przed sezonem i byliśmy bardzo napaleni, byliśmy bardzo blisko tego transferu, ale na koniec zdecydował się zostać w Górniku. Na tę chwilę w ogóle się nie kontaktowaliśmy z Luką i nie zamierzamy - wyjaśnił Peszko.

Oczywiście sytuacja może jeszcze ulec zmianie, jeżeli przykładowo inne opcje się wysypią, ale w tej chwili drużyna spod Wawelu nie jest zainteresowana pozyskaniem 30-letniego zawodnika.

Jego umowa wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku.