Piłkarze Legii Warszawa mają przynajmniej jeden powód, by dać z siebie wszystko w meczu z Lincoln Red Imps

2025-12-17 21:06:51; Aktualizacja: 2 godziny temu
Piłkarze Legii Warszawa mają przynajmniej jeden powód, by dać z siebie wszystko w meczu z Lincoln Red Imps Fot. Mateusz Kostrzewa | Legia Warszawa
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Legia Warszawa

W czwartek Legia Warszawa zakończy rok i swój udział w Lidze Konferencji meczem z Lincoln Red Imps. „Wojskowi” mają za sobą fatalny okres, ale Bartosz Kapustka zapewnił, że drużynie nie zabraknie motywacji na starcie z drużyną z Gibraltaru. Piłkarze chcą zadbać o dobry nastrój Iñakiego Astiza.

Druga połowa mijającego roku ułożyła się fatalnie dla Legii Warszawa. „Wojskowi” znaleźli się w strefie spadkowej Ekstraklasy, odpadli z Ligi Konferencji, a do tego zaliczają najdłuższą w historii klubu serię bez zwycięstwa.

Wiadomo już, że na spotkaniu z mistrzami Gibraltaru przy Łazienkowskiej nie pojawi się zbyt wielu kibiców, a do tego zabraknie zorganizowanego dopingu.

Wydawać by się mogło, że również sami piłkarze mogą mieć problem z motywacją, bo z Red Imps zagrają o przysłowiową pietruszkę.

Inaczej widzi sprawę Bartosz Kapustka. Na konferencji przed czwartkowym meczem Ligi Konferencji zdradził, że jest przynajmniej jeden powód, dla którego „Wojskowi” powinni dać z siebie wszystko.

- Warto dodatkowo zagrać dla trenera, który mógłby wybrać się na święta w lepszych nastrojach? Zdecydowanie. To coś, co wcześniej krążyło wokół drużyny. Wszyscy chcieliśmy zrobić, co w naszej mocy, by dać radość nam, naszym bliskim, ale też Iñakiemu Astizowi. Zdajemy sobie sprawę, że to ostatnia szansa w tym roku, by zachować twarz i zwyciężyć. Mogę dać słowo, że z mojej strony zrobię wszystko, by tak było - zadeklarował.

Szkoleniowiec Legii bardzo potrzebuje odbicia. Pod jego wodzą drużyna jeszcze nie wygrała oficjalnego meczu. Być może przełamanie nastąpi właśnie w starciu z mistrzami Gibraltaru.