Ten błąd zaważył. Dlatego Szymon Marciniak nie uznał karnego Juliána Álvareza [WIDEO]

Real Madryt przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść i po konkursie jedenastek wyeliminował Atlético Madryt z Ligi Mistrzów. Bez wątpienia jednym z kluczowych czynników wpływających na poniesioną porażkę przez podopiecznych Diego Simeone było nieuznanie przez sędziego Szymona Marciniaka gola strzelonego przez Juliána Álvareza.

Lokalny rywal „Królewskich” już w pierwszej ofensywnej akcji odrobił straty z pierwszego pojedynku i miał szmat czasu, by w końcu utrzeć nosa utytułowanej ekipie w elitarnych rozgrywkach.

W trakcie regulaminowego oraz doliczonego czasu gry Atlético Madryt nie znalazło jednak sposobu na odniesienie wyczekiwanego zwycięstwa. Podobnie Real Madryt nie znalazł ani razu drogi do siatki, by zanotować zwycięski dla siebie remis.

W konsekwencji o losie awansu jednej z hiszpańskich marek do ćwierćfinału Ligi Mistrzów miały zdecydować rzuty karne. Te ostatecznie lepiej wykonywali piłkarze Carlo Ancelottiego, choć wszystko w tym aspekcie mogło potoczyć się inaczej, gdyby sędzia Szymon Marciniak nie anulował trafienia Juliána Álvareza.

Popularne

Previous

Afimico Pululu wybiera reprezentację. Ma na stole dwie opcje

Selekcjoner przekonany w sprawie Afimico Pululu. „Zagra dla nas. Wkrótce do nas dołączy”

Iñaki Peña po rozmowach z nowym klubem! Rywal Wojciecha Szczęsnego rozchwytywany

„Tragiczna forma. Jutro powinien dostać bilet powrotny”. Ten transfer Legii Warszawa nie zdaje egzaminu

Górnik Zabrze zdecydował w sprawie Jana Urbana

Ukraiński piłkarz zszokował. Tyle zarabia w polskiej IV lidze

Ruch Chorzów nie wpuści kibiców Arki Gdynia. „W obawie o większy odsetek czystych paznokci...”

Jagiellonia Białystok znowu miała nosa! „Kapitalny transfer. Najlepszy zimowy”

Next

Argentyńczyk, w momencie oddawania strzału poślizgnął się, ale na swoje szczęście umieścił futbolówkę w siatce tuż pod poprzeczką.

Jego radość z tego faktu nie trwała jednak długo, bo polski arbiter otrzymał sygnał od Tomasza Kwiatkowskiego z VAR-u o analizowaniu poprawności zanotowanego trafienia przez napastnika.

Po pokazaniu kilku powtórek okazało się, że w minimalny sposób trącił drugą nogą futbolówkę przy oddanym strzale. W zaistniałych okolicznościach zdobyta przez niego bramka musiała zostać anulowana. W ten sposób Real Madryt uzyskał przewagę, której już nie oddał i to on zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Arsenalem.

Have you ever seen anything like it?

Despite slipping, Julian Alvarez thought he had scored his penalty kick.

But after a VAR intervention, it was ruled out after it hit the net for a double touch.#UCL

🎥 @footballontnt pic.twitter.com/cnoGYZVC2y

— The Athletic | Football (@TheAthleticFC) March 12, 2025