Ten moment zbliża się nieuchronnie?! Następna kompromitacja – dziewiąta porażka Liverpoolu w zaledwie dwa miesiące [WIDEO]

Liverpool nieustannie rozczarowuje swoich kibiców. W meczu piątej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów niespodziewanie uległ PSV Eindhoven 1:4. To dziewiąta porażka w ostatnich 12 meczach drużyny Arne Slota, który nie może czuć się bezpiecznie na swojej posadzie.

Zadaniem „The Reds” na środowy wieczór był powrót na zwycięski tor i próba zapoczątkowania dłużej serii zwycięstw po wielu ostatnich wpadkach. Spoglądając jedynie na miniony weekend, mistrzowie Anglii sensacyjnie ulegli Nottingham Forest aż 0:3.

Atmosfera na Anfield tylko gęstnieje. Po około pół roku od wywalczenia 20. tytułu zespół wpadł w poważny kryzys i jak na razie nie widać perspektyw, aby prędko się on zakończył.

Już w szóstej minucie goście z Eredivisie uciszyli trybuny po golu Ivana Perišicia z rzutu karnego. Przewinienie zostało odgwizdane po błędzie Virgila van Dijka.

Popularne

Previous

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Wydawało się, że gospodarze szybko naprawią sytuację. Wraz z rozpoczęciem drugiego kwadransa na listę strzelców wpisał się Dominik Szoboszlai.

Zarówno w pierwszej, jak i długiej odsłonie Liverpool starał się bombardować PSV strzałami z dystansu i pola karnego, lecz zdecydowanie lepszą skutecznością popisali się Holendrzy.

W 56. minucie prowadzenie przyjezdnym przywrócił Guus Til. Później podwyższył je Couhaih Driouech, który dodatkowo w doliczonym czasie ustalił wynik pojedynku.

Sytuacja Liverpoolu w Lidze Mistrzów nie przedstawia się tak tragicznie. Po pięciu seriach gier z dziewięcioma punktami zajmuje 12. miejsce, dające przynajmniej udział w fazie play-off o 1/8 finału.

Znacznie bardziej fanów martwi jednak postawa w Premier League. Z 12. lokaty ekipa ma większy dystans do lidera, Arsenalu, niż do strefy spadkowej. Przewaga nad przepaścią wynosi siedem „oczek”.

Wydane blisko 500 milionów euro podczas letniej przebudowy kadry nie przynosi oczekiwanych efektów. Niewykluczone, że w gabinetach przewijają się głosy na temat błyskawicznej zmiany na stanowisku trenera.

Od 27 września Liverpool pozwolił sobie na stratę 24 bramek.

***

Skrót meczu Liverpool – PSV