„Ten przepis jest sztuczny”. Robert Kolendowicz ze szczerym komentarzem
2024-09-21 00:14:14; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Robert Kolendowicz był gościem programu na antenie Canal+ Sport po spotkaniu Pogoni Szczecin z Legią Warszawa. Szkoleniowiec „Dumy Pomorza” udzielił komentarza w sprawie przepisu związanego z występami młodzieżowców.
Pogoń Szczecin zwyciężyła nad stołeczną drużyną w piątkowym hicie dziewiątej kolejki Ekstraklasy wynikiem 1-0. Autorem bramki na wagę trzech punktów został wprowadzony na boisko z ławki rezerwowych Alexander Gorgon.
Trener gospodarzy, Robert Kolendowicz, po zakończeniu meczu był gościem programu na antenie Canal+ Sport. W jego trakcie 43-latek udzielił odpowiedzi na pytanie dotyczące przepisu o młodzieżowcu.
- Ja nie jestem zwolennikiem tego przepisu. Muszę powiedzieć to uczciwie. Ten przepis jest sztuczny. Oczywiście, wiem, że wielu piłkarzy na tym zyskało, ale wiem też, że wielu na tym straciło - zaczął opiekun szczecińskiego zespołu.Popularne
- My w Pogoni promujemy młodych zawodników, to jest część naszej filozofii. Chcemy budować tych zawodników. Jesteśmy w centrum miasta, obok jest akademia, która bardzo prężnie pracuje. Trenerzy wykonują fantastyczną pracę, rozwijając młodych zawodników. Ja biorę owoce tej pracy i staram się uczynić z tymi zawodnikami ostatni krok, żeby weszli do piłki seniorskiej, co jest trudne - przyznał.
- Zawodnicy, których mam dzisiaj, są po prostu jakościowi. Oni te szanse będą ode mnie dostawali nie ze względu na przepis, bo wydaje mi się, że w Pogoni mamy doświadczenie w promowaniu zawodników. Nasza historia transferowa też to pokazuje. Zarobiliśmy dość duże pieniądze na transferach zawodników z akademii, ale to wszystko opierało się na doskonałym timingu. Wiemy, kiedy tych zawodników należy wpuszczać, kiedy im dawać szanse, bo bardzo łatwo można ten moment przegapić lub zrobić to za szybko i wyrządzić piłkarzowi szkodę [...] - zaznaczył.
Największym transferem wychodzącym Pogoni Szczecin w historii jest sprzedaż Kacpra Kozłowskiego, który latem 2021 roku dołączył do Brighton & Hove Albion za 11 milionów euro.
Wśród młodzieżowców obecnie coraz więcej czasu na grę dostają Adrian Przyborek, Kacper Łukasiak, Olaf Korczakowski czy Patryk Paryzek.
