Teraz jest gwiazdą Ekstraklasy, a jeszcze latem myślał... by szukać szczęścia na wypożyczeniu

2024-11-01 23:28:49; Aktualizacja: 2 godziny temu
Teraz jest gwiazdą Ekstraklasy, a jeszcze latem myślał... by szukać szczęścia na wypożyczeniu Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Kacper Trelowski aktualnie ma najwięcej czystych kont w Ekstraklasie i ostatnio otrzymał swoje pierwsze powołanie do reprezentacji Polski, a jeszcze latem myślał o tym, by odejść z Rakowa Częstochowa na wypożyczenie, co zdradził w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

Aktualnie Kacper Trelowski wyrasta na gwiazdę zarówno Rakowa Częstochowa, jak i całej Ekstraklasy. Wychowanek zespołu spod Jasnej Góry może pochwalić się zachowaniem dziewięciu czystych kont po 13 kolejkach, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Za swoją postawę został ostatnio nawet nagrodzony powołaniem do reprezentacji Polski.

Jeszcze kilka miesięcy temu trudno byłoby w to uwierzyć, gdyż jego kariera znalazła się na poważnym zakręcie. Wobec tego, że w Rakowie pewne miejsce między słupkami miał Vladan Kovačević, 21-latek poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Śląsku Wrocław.

Tam jednak zupełnie się nie sprawdził (zagrał jedynie dwa spotkania w pierwszym zespole), co sprawiło, że latem poważnie się zastanawiał nad ponownym opuszczeniem Częstochowy, w której, pomimo odejścia Kovačevicia do Sportingu, rywalizacja o miejsce między słupkami nadal była spora.

– Wydaje mi się, że nie powiem głupoty, jeśli przyznam, że przed sezonem moje myśli bardziej kierowały się ku wypożyczeniu i szukaniu sobie klubu gdzie indziej. Natomiast pierwszy tydzień po powrocie był mocno intensywny, potem pojechaliśmy na obóz i odniosłem wrażenie, że trener wraz ze sztabem są ze mnie zadowoleni. Zacząłem czuć, że mogę walczyć o to, aby stać się „jedynką”, ale nic nie było mi dane za darmo, nie było ważne, że byłem już tu wcześniej. Nie jest łatwe wygrać rywalizację z tyloma bramkarzami, potem dołączył jeszcze Kristoffer Klaesson. Wydaje mi się, że wygrałem rywalizację ciężką pracą. Brak minut w Śląsku nie spowodował u mnie tego, że straciłem umiejętności. Wręcz przeciwnie, przez ten okres pracowałem ciężko i nie było mowy o odpuszczaniu - powiedział 21-latek w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego Onet”

Cała rozmowa z Kacprem Trelowskim dostępna jest tutaj.