Teraz zachwyca formą w Legii Warszawa, potrzebował czasu. „Spadło na jego głowę sporo gó**a”
2025-04-28 08:59:31; Aktualizacja: 2 godziny temu
Legia Warszawa w ostatnim czasie wróciła na zwycięską ścieżkę. Ważną rolę w stołecznym zespole odgrywa ostatnio Maxi Oyedele, który zbiera masę pochwał. Radosław Kałużny przypomniał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”, że jeszcze niedawno spadała na niego wielka krytyka. „Jest w imponującej formie” - powiedział były reprezentant Polski.
Legia nadal ma szanse na zajęcie miejsca na podium. W dwóch ostatnich meczach sięgnęła po komplet punktów, gdy trzecia w tabeli Jagiellonia Białystok dwukrotnie przegrała. Oczywiście, warszawska ekipa skupia się teraz na finale Pucharu Polski, w którym zmierzy się z Pogonią Szczecin.
W końcowych momentach sezonu Gonçalo Feio będzie z pewnością mocno liczył na Maxiego Oyedele. Utalentowany pomocnik po różnych zawirowaniach wrócił do regularnej gry w podstawowym składzie. Na murawie radzi sobie naprawdę nieźle.
Wokół 20-latka zrobiło się już bardzo głośno na początku sezonu, gdy po rozegraniu zaledwie kilku spotkań dla Legii, otrzymał premierowe powołanie do seniorskiej reprezentacji Polski. Co więcej, Michał Probierz postawił na niego od pierwszych minut w spotkaniu z Portugalią. Młodzian nie poradził sobie z tym wyzwaniem najlepiej.Popularne
Oyedele potrzebował czasu. Dzisiaj to z pewnością jedna z najjaśniejszych postaci w kadrze „Wojskowych”.
- Wracając do chwalenia i ganienia – w imponującej formie jest Maxi Oyedele. Przypomnę, że kiedy powołał go selekcjoner Michał Probierz, to spadło na jego głowę sporo gó..., bo chłopak po jednym, niezbyt udanym występie przeciwko Portugalii… - ocenił Radosław Kałużny w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.
- …spłonął na stosie hejtu - dodał Piotr Wołosik.
Urodzony w Salford defensywnie usposobiony zawodnik zanotował w bieżącej kampanii 20 spotkań. Jego kontrakt z klubem z Łazienkowskiej obowiązuje do końca czerwca 2027 roku.
Cała rozmowa jest dostępna TUTAJ.