Testy medyczne Ruiego Patricio!

Wszystko wskazuje na to, że Rui Patricio zasili szeregi SSC Napoli.

Wicemistrzowie Włoch stanęli przed trudnym wyzwaniem zastąpienia dotychczasowego numeru jeden w bramce. Już od dłuższego czasu wiadome było, że kontrakt Pepe Reiny nie zostanie przedłużony, a sam Hiszpan przeniesie się do Milanu, co potwierdził już dyrektor sportowy „Rossonerich” Massimiliano Mirabelli. Napoli wytypowało już jednak następcę Hiszpana.

Długo z tą rolą łączony był Bernd Leno z Bayeru Leverkusen, lecz ostateczny wybór padł na Ruiego Patricio. Portugalczyk całą dotychczasową karierę spędził w barwach Sportingu, ale uznał, że najwyższy czas, by spróbować sił w innym środowisku. Golkiper doszedł już do porozumienia w sprawie czteroletniej umowy, która da mu zarobki w wysokości dwóch milionów euro rocznie, zgodnie z informacjami „Corriere del Mezzogiorno”.

Z kolei „RAI Sport” informuje, że bramkarz ma już za sobą testy medyczne, które miały się odbyć we wtorek. Jest to ważny krok w kierunku finalizacji transferu, choć ta zdaje się nie być wcale taka pewna, bowiem kluby nie osiągnęły jeszcze pełnego porozumienia.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Różnica w wycenie jest dość spora. „Lwy” uważają, że ich gwiazda jest warta 35 milionów euro, natomiast „Partenopei” nie zamierzają wydawać więcej niż 18 milionów. Mogłoby się wydawać, że przy tak dużych różnicach przed ekipami jeszcze długie negocjacje, ale Napoli pozostaje dobrej myśli. Patricio chce opuścić klub, a w razie konieczności może zagrozić nawet zerwaniem kontraktu w związku z tym, iż na początku miesiąca był jednym z zaatakowanych w klubowym ośrodku treningowym przez chuliganów wspierających Sporting.

30-latek zaczynał swoją przygodę z lizbończykami w 2000 roku, kiedy dołączył do tamtejszej akademii. W 2006 roku dołączył do pierwszej drużyny, w której występuje nieprzerwanie aż do dziś. Do tej pory rozegrał ponad 460 spotkań i zdobył dwa Puchary Portugalii, trzy Superpuchary i jeden Puchar Ligi.