Tevez? Tylko gotówka! | Sneijder dalej od United
2011-07-31 13:58:35; Aktualizacja: 13 lat temuNie będzie ani wymiany, ani wypożyczenia z udziałem Carlosa Teveza. Manchester City zaakceptuje wyłącznie ofertę transferu definitywnego, i to nie mniejszą niż opiewającą na 50 milionów funtów.<br><br>W mij(...)
W mijającym tygodniu pojawiało się sporo doniesień o możliwej wymianie na linii City-Inter Mediolan, w której zespoły zmieniliby Tevez oraz Samuel Eto'o (my opisywaliśmy m.in. ten wątek tutaj). Alternatywą było wypożyczenie z opcją transferu definitywnego latem 2012 roku. W Manchesterze ucinają jednak spekulacje.
- Oczekujemy za Teveza dokładnie określonej kwoty. W grę nie wchodzi żadna wymiana czy wypożyczenie - twierdzi proszący o anonimowość pracownik klubu, cytowany przez "Daily Mail".
Tevez jest obecnie na Sardynii, gdzie spędza wydłużony urlop po sezonie oraz turnieju Copa America. W Manchesterze ma zameldować się 4. sierpnia. Pytany o wymianę z Interem, menadżer Roberto Mancini również wyklucza taki scenariusz, zaznaczając jednocześnie, że napastnik reprezentacji Argentyny wcale nie musi zmienić klubu w tej sesji transferowej.
- Wymiana? To nieprawda. Tevez jest naszym graczem, Eto'o zaś to fantastyczny zawodnik, ale jest piłkarzem Interu - mówi Mancini. - Jest oczywiście szansa, że Tevez odejdzie, ale to nic pewnego. Wciąż jest z nami i jeśli zostanie, będziemy z tego bardzo zadowoleni. Na razie czekamy na jego powrót, czyli dokładnie na 4. sierpnia - kończy menadżer "The Citizens".
Inter, o czym już niejednokrotnie pisaliśmy, nie będzie - przynajmniej na razie - operował na rynku transferowym wielkimi sumami. A skoro takie żąda City, wicemistrzowie Włoch raczej Teveza nie pozyskają. Niewykluczone, że po 27-latka zgłosi się jeszcze Real Madryt. "Królewscy" woleliby wprawdzie pozyskać Brazylijczyka Neymara, ale dłużące się w nieskończoność negocjacje i ciągły brak jeszcze jednego napastnika, którego przed nadchodzącym sezonem potrzebuje trener Jose Mourinho, mogą ostatecznie skłonić ekipę z Madrytu do sięgnięcia po Teveza.
Ferguson: "Sneijder zmarnował swoją szansę"
Wczoraj opisywaliśmy także sprawę Wesley'a Sneijdera, nieustannie łączonego z przejściem do Manchesteru United. Negocjacje z playmakerem Interu - cytując za dyrektorem wykonawczym "Czerwonych Diabłów", Davidem Gillem - utknęły w martwym punkcie, a na dodatek sam Sir Alex Ferguson udzielił utrzymanego w dość ostrym tonie komentarza, który zdaje się przesądzać o ostatecznym braku konsensusu w kwestii kontraktu indywidualnego.
Sneijder oczekuje na Old Trafford tygodniowych zarobków na poziomie 250 tysięcy funtów. Identyczną gażę pobiera z klubowej kasy tylko Wayne Ronney. Takich pieniędzy United natomiast nie zaoferują pomocnikowi reprezentacji "Oranje". - Jeśli chce [Sneijder - red.] do nas przyjść, musi zgodzić się na warunki, które mu przedstawiliśmy. Jeśli się nie zgodzi, mamy już gotowe w zanadrzu inne rozwiązania. Rozmowy o kontrakcie uznaję za nieodwołalnie zakończone - zapowiada Ferguson.
Na chwilę obecną zatem wygląda na to, że Sneijder nie zostanie w United następcą Paula Scholesa. Tym będzie najprawdopodobniej Anderson, choć Ferguson nie wyklucza, że nieco inne, bardziej ofensywne i kreatorskie zadania może dostać Darren Fletcher.