26-latek kosztował Anglików 52 miliony funtów, pomimo tego jak dotąd nie udaje mu się zagrzać na dłużej miejsce w podstawowym składzie. To w dłuższej perspektywie czasu na łamach mediów obiecywał mu „The Special One”. Problem w tym, że Portugalczyka nie ma już na Old Trafford, a Ole Gunnar Solskjær wyżej stawia umiejętności innych zawodników.
Mając to na uwadze, The Athletic poinformowało, że Mourinho od początku nie był przychylnie nastawiony do sięgania po byłego gracza Szachtara Donieck. Ostatecznie jednak wyraził zgodę na taki ruch, ponieważ obawiał się, że zarząd klubu nie sprowadzi już w tamtym okresie żadnego innego pomocnika.
Obecna sytuacja Freda daje powody, by sądzić, że dwukrotny zdobywca Ligi Mistrzów miał w tym przypadku rację. Dotychczasowy bilans dziewięciokrotnego reprezentanta „Canarinhos” to 32 mecze, gol i dwie asysty.