Trener Unai Emery co prawda zamienił już Paris Saint-Germain na Arsenal, ale wciąż nie wiadomo czy będzie miało to pozytywny wpływ na przyszłość Krychowiaka w zespole. Polak musi czekać na decyzję Thomasa Tuchela, ale niezależnie od niej pomocnik wciąż cieszy się zainteresowaniem na rynku.
„The Sun” informuje, że miejsce dla popularnego 28-letniego „Krychy” w swoim zespole widzi menedżer Jürgen Klopp. Liverpool wzmocnił linię pomocy sprowadzając Fabinho i Naby'ego Keïtę, ale tabloidowy dziennik twierdzi, że sztab szkoleniowy wciąż chce ubogacić defensywne sektory. W tym pomóc miałby właśnie Krychowiak, który zdaniem ekipy z Anfield wciąż może wrócić do formy z czasów gry dla Sevilli.
Kluczowa w całej sprawie ma być opinia Tuchela na temat Krychowiaka. Jeśli Niemiec uzna, że nie potrzebuje Polaka w swoim zespole, wtedy pomocnik będzie chciał zmienić klub. Tymczasem wspomniane wcześniej źródło przekonuje, że w Liverpoolu urodzony w Gryficach piłkarz miałby pełnić rolę następcy Emre Cana, który tego lata przeniósł się do Juventusu na zasadzie wolnego transferu.
Brytyjscy dziennikarze podkreślają, że „Krycha” nie mógłby liczyć na pewne miejsce w składzie w każdym meczu, ale z pewnością grałby znacznie częściej, niż miało to miejsce do tej pory w stolicy Francji. Dodatkowym atutem dla „The Reds” jest to, że zawodnik spędził ostatni sezon w West Bromwich Albion, dzięki czemu zapoznał się już z warunkami panującymi na angielskich boiskach.
Krychowiak grał w WBA na wypożyczeniu. Jego zespół zajął ostatnie miejsce w Premier League, a on sam wystąpił łącznie w 31 meczach. Udało mu się zanotować w tym czasie cztery asysty. Jego dyspozycja zebrała mieszane opinie w brytyjskich mediach, zwłaszcza że w momencie transferu Polak był zapowiadany jako jedna z gwiazd „The Baggies”. Mimo to Liverpool ma być chętny na definitywne sprowadzenie piłkarza na Anfield.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
