THE TELEGRAPH: 600 milionów Guardioli. City szykuje się do wzmocnień!

Brytyjscy dziennikarze informują, że Manchester City planuje duże wydatki na zbliżającym się rynku transferowym.

„Obywatele” są już dosłownie o krok od wywalczenia mistrzowskiego tytułu. Przez cały sezon podopieczni Pepa Guardioli prezentowali wysoką formę, która pozwoliła im zdobyć znaczną przewagę nad resztą stawki w Anglii, ale ostatni tydzień pokazał, że nie wszystko w układance menedżera działa tak jak powinno. W ciągu kilku dni City przegrało dwukrotnie z Liverpoolem, przez co odpadło z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale, a na domiar złego w międzyczasie przydarzyła się porażką 2:3 z Manchesterem United, mimo iż to City prowadziło już 2:0.

Hiszpan uznał, że latem konieczne będą kolejne wzmocnienia na kilku pozycjach, a „The Telegraph” informuje, że szkoleniowiec ma pełne poparcie ze strony klubu. Dziennik zauważa, że w ciągu dwóch lat Guardioli spędzonych w Manchesterze, wydał on na transfery już około 450 milionów funtów. Tego lata ta kwota ma wzrosnąć do 600 milionów, ponieważ klub chce sprowadzić wszechstronnego napastnika, defensywnego pomocnika oraz środkowego obrońcę.

Jeśli chodzi o środek pola, faworytami do zasilenia szeregów „The Citizens” są na ten moment Julian Weigl z Borussii Dortmund, Fred z Szachtara Donieck, Jorginho z Napoli oraz Jean Michaël Seri z Nice. W przypadku każdego z nich City będzie musiało pokonać konkurencję - choćby Fredem zainteresowanie wyraża United, a Jorginho znajduje się na celowniku Liverpoolu. City liczy się z wydatkiem rzędu 40 milionów funtów lub nawet większym.

Kolejne w hierarchii celów jest wzmocnienie ataku. Tej zimy ekipa z Etihad Stadium poważnie zabiegała o Alexisa Sáncheza i Riyada Mahreza. Ten pierwszy skusił się na korzystniejszą finansowo propozycję ze strony „Czerwonych Diabłów”, natomiast w przypadku tego drugiego zaporową cenę postawiło Leicester City. Niewykluczone, iż Guardiola spróbuje ponownie sprowadzić Algierczyka, ale wygląda na to, że teraz ma on inne priorytety.

Głównym celem jest Eden Hazard, ale City patrzy na ten transfer mimo wszystko z przymrużeniem oka. Chelsea nie zamierza rozstawać się ze swoją gwiazdą, a już na pewno nie planuje sprzedać go bezpośredniemu rywalowi. Jeśli Belg odejdzie latem, prawdopodobnie przeniósłby się prędzej do Realu Madryt. City spróbuje jednak swoich sił, jednocześnie negocjując w sprawie Thomasa Lemara z AS Monaco, z którego to klubu zeszłego lata sprowadzeni zostali Benjamin Mendy oraz Bernardo Silva.

Najmniej „Obywatelom” spieszy się do pozyskania stopera. Tutaj wiele zależeć będzie od dyspozycji Vincenta Kompany'ego. W zeszłym sezonie Belg uporał się z problemami zdrowotnymi, a dobrymi występami przekonał Guardiolę, że wciąż jest przydatny dla drużyny. W obecnej kampanii defensorowi przydarzyły się jednak kolejne kontuzje i choć zawodnik znów prezentuje się dobrze, Hiszpan jest teraz wobec niego znacznie bardziej sceptyczny.

Guardiola nie chce ryzykować, że doświadczony gracz znów dozna poważnej kontuzji, pozostawiając go bez większego wyboru w środku obrony. Właśnie dlatego rozważane jest sprowadzenie Toby'ego Alderweirelda, którego przyszłość pozostaje niepewna po tym jak w martwym punkcie stanęły rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu z Tottenhamem.