The Telegraph: Liverpool rusza na zakupy. Szykowana rekordowa propozycja!
2017-08-28 09:12:21; Aktualizacja: 7 lat temuLiverpool FC rozpoczął starania o Thomasa Lemara.
Jak do tej pory „The Reds” nie byli za bardzo aktywni na rynku transferowym i w zasadzie ich jedynym dużym wzmocnieniem było sprowadzenie Mohameda Salaha z Romy. Wkrótce może się to jednak zmienić. Ekipie z Anfield udało się zakwalifikować do fazy grupowej Ligi Mistrzów, co otwiera przed nią nowe możliwości w kontekście wzmocnień. Zdaniem „The Telegraph” kierownictwo klubu zamierza sięgnąć głębiej do kieszeni i sprowadzić Thomasa Lemara.
Brytyjscy dziennikarze informują, że Liverpool rozpoczął już starania o wszechstronnego zawodnika, o którego wcześniej zabiegał między innymi Arsenal. Jürgen Klopp i spółka zdają sobie sprawę, że trudno będzie przekonać AS Monaco do sprzedaży gwiazdy, zwłaszcza w ostatnich dniach okna transferowego, ale mimo to zamierzają podjąć próbę. Kwota transakcji miałaby wynieść 55 milionów funtów.
Jeśli operacja doszłaby do skutku, byłby to rekord transferowy „The Reds”. Lemar byłby znacznie droższy od wspomnianego już Mohameda Salaha, który w lipcu został wykupiony za rekordowe 36,9 miliona funtów. Wcześniej mianem najdroższego piłkarza Liverpoolu przez kilku lat mógł się poszczycić Andy Carroll (35 milionów funtów w 2011 roku).Popularne
Co istotne, „The Telegraph” podkreśla, że transfer Lemara zostałby przeprowadzony niezależnie od przyszłości Philippe Coutinho. Brazylijczyk jest łączony z przejściem do Barcelony, która szykuje za niego kolejną ofertę. Do tej pory wszystkie propozycje były jednak odrzucane.
Atutem Lemara jest fakt, iż z powodzeniem może grać na wielu pozycjach w środkowej linii, a także na bokach obrony. 21-latek najczęściej występuje jednak na lewym skrzydle ataku, dzięki czemu w zeszłym sezonie strzelił 14 bramek i zaliczył 17 asyst w 55 meczach. „Les Monégasques” nie są zbyt chętni na jego sprzedaż, zwłaszcza że klub opuścili już Bakayoko, Mendy czy Bernardo Silva, a bliki przejścia do PSG jest również Mbappé.