Thiago Motta odejdzie z Bologny. Przed nim emocjonalna rozmowa

2024-05-22 09:07:38; Aktualizacja: 5 miesięcy temu
Thiago Motta odejdzie z Bologny. Przed nim emocjonalna rozmowa Fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: La Gazzetta dello Sport

Thiago Motta w ciągu najbliższych godzin spotka się z szefostwem Bologny, by poinformować o swoim odejściu. Po tym skupi się na finalizacji przeprowadzki do Juventusu - donosi „La Gazzetta dello Sport”.

Bologna dopiero co świętowała historyczny awans do Ligi Mistrzów, a za chwilę pogrąży się w lamencie. Kreator jednego z największych sukcesów klubu, Thiago Motta, zdecydował, że nadszedł odpowiedni moment na rozstanie.

41-latek na przestrzeni ostatnich miesięcy generował spore zainteresowanie wśród dużych klubów. Najbardziej przekonujący okazał się jednak Juventus.

Włoskie media są zgodne, że 36-krotni mistrzowie Italii zatrudnią jednego z najlepiej rokujących szkoleniowców na Starym Kontynencie. Po długich rozmowach doszło do przełomu w postaci wypracowanego porozumienia.

Motta dał się skusić. Zamierza stanąć na czele odradzającego się giganta, przed którym występ w Lidze Mistrzów.

Jak donosi „La Gazzetta dello Sport”, nadszedł moment na najbardziej wymagający z perspektywy emocjonalnej krok. 41-latek osobiście powiadomi szefostwo Bologny o odejściu. W najbliższych godzinach dojdzie do bezpośredniego spotkania w gabinetach na Via Casteldebole.

Motta wiele zawdzięcza działaczom „Rossoblù”. Otrzymał angaż po nieudanym okresie w Spezii, gdy wielu wątpiło w sens tej decyzji. Z odpowiednim wsparciem pokazał on swój potencjał, osiągając świetne wyniki.

Na byłego gracza PSG, FC Barcelony czy Interu Mediolan czeka już kontrakt w stolicy Piemontu. Juventus zaoferował mu dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Za rok współpracy zgarnie 3,5 miliona euro.

Thiago Motta przepracował za sterami Bologny 75 spotkań, notując 35 zwycięstw, 23 remisy i 17 porażek. Wiele wskazuje na to, że do pożegnania dojdzie przy okazji ostatniego meczu sezonu z Genoą.