Thiago Silva jednak zostanie we Francji?!

W kadrze „Les Gones” obecnie znajduje się pięciu środkowych obrońców. Są to Joachim Andersen, Jason Denayer, Mapou Yanga-Mbiwa, Oumar Solet oraz Marcelo. Problem w tym, że ten ostatni (przywrócony nie tak dawno do łask) najprawdopodobniej jeszcze tego lata zmieni pracodawcę, a dwóch wcześniejszych nie jest branych pod uwagę przy ustalaniu składu (Mbiwa w tym sezonie nie zagrał ani jednego spotkania, a Solet przechodzi rekonwalescencję po urazie kolana).

Mając to wszystko na uwadze, nie mogą dziwić wypowiedzi Rudiego Garcii, który przed tygodniem otwarcie przyznał, że potrzebuje nowego lidera defensywy. Kandydatem do przejęcia tej roli jest Diego Godín, ale jak się okazuje, Urugwajczyk nie jest jedyny na liście życzeń OL.

Według „L’Équipe” na radarach siódmej ekipy Ligue 1 znalazł się bowiem Thiago Silva. Brazylijczyk przez osiem lat bronił barw Paris Saint-Germain i dodatkowo dzierżył opaskę kapitańską (rozegrał w tym czasie 310 spotkań), dlatego też wydaje się, że spełnia on wymagania trenera „Les Gones” w stu procentach. Tym, co jednak może pokrzyżować plany Francuzów, są wymagania finansowe 35-letniego stopera.

Do tej pory 88-krotny reprezentant „Canarinhos” inkasował 1,5 miliona euro brutto miesięcznie i jak powszechnie wiadomo, trudno będzie mu utrzymać ten pułap. Mimo wszystko zawodnikowi nie do końca widzi się obniżka i tym sposobem OL trudno będzie dojść z nim do porozumienia.

Jednocześnie RMC Sport podaje, że alternatywę dla Thiago Silvy stanowi Mamadou Sakho. Tu z kolei kłopotem mogą okazać się problemy zdrowotne gracza Crystal Palace, który już od stycznia leczy uraz uda.