Thomas Müller wściekły na swoich kolegów po kompromitacji w Pucharze Niemiec. „To brak szacunku”
2023-11-02 08:59:43; Aktualizacja: 1 rok temuBayern Monachium już w drugiej rundzie sensacyjnie pożegnał się z turniejem o Puchar Niemiec, przegrywając z trzecioligowym FC Saarbrücken. W takim samym lub większym stopniu wstydliwa porażka Thomasa Müllera rozzłościła postawa jego kolegów po końcowym gwizdku.
Żaden człowiek o zdrowych zmysłach nie spodziewał się, że „Bawarczycy” w listopadzie pożegnają się z rywalizacją pucharową. Ambitna walka gospodarzy jednak się opłaciła. Przechylili oni szalę zwycięstwa na swoją stronę w doliczonym czasie gry.
***
OLBRZYMIA kompromitacja Bayernu Monachium w Pucharze Niemiec. Trzecioligowiec z awansem [WIDEO]Popularne
***
To trzeci raz w ciągu ostatnich czterech lat, kiedy hegemon Bundesligi odpadł z rozgrywek na tak wczesnym etapie. W sezonie 2020/2021 autorem niespodzianki stał się Holstein Kiel, zaś w 2021/2022 – Borussia Mönchengladbach.
Cęgi za te niepowodzenia zbierał między innymi Thomas Müller, który zrugał znaczną większość swojej drużyny za pospieszne udanie się do tunelu po zakończonych zawodach na Ludwigsparkstadion.
– Logicznie rzecz ujmując, nasi fani troszczą się o coś więcej niż tylko wyniki i grę. W piłce możesz przegrać mecz, ale teraz muszę się z nimi zgodzić. To nie do zaakceptowania, że tylko trzech czy czterech piłkarzy rozumie, jak należy okazać respekt wobec kibiców – wykrzyknął z żalem weteran.
– Ludzie pojechali za nami na to wyjazdowe spotkanie i od początku do końca nas wspierali. Im nie chodzi tylko o stukrotne wykrzykiwanie haseł i przyśpiewek, ale właśnie w ten sposób okazują nam szacunek. Dyskutowaliśmy o tym już raz w szatni. W przyszłości pokażemy inną twarz, bo ta dzisiejsza jest totalnie nie do zaakceptowania – dodał.
– Skoro zostaliśmy wyrzuceni za burtę przez Saarbrücken, za taki stan rzeczy nie możemy obwiniać nikogo innego, jak samych siebie, piłkarzy – podsumował.
Przy sektorze gości oprócz 34-latka zgromadzili się Leroy Sané, Mathys Tel i Bouna Sarr.
Bayern pozostał w grze o dwa trofea: mistrzostwo Niemiec i Puchar Europy. W najbliższy weekend powalczy o punkty na krajowym podwórku w klasyku z Borussią Dortmund.