Thomas Tuchel po blamażu Bayernu Monachium. „Walczyliśmy dzielnie”

Kibice Bayernu Monachium prawdopodobnie nadal nie wierzą w to, co się stało w 1/16 finału Pucharu Niemiec. Wierzyli mocno, że ich ulubieńcy sięgną po trofeum po czteroletniej posusze.

Już wiadomo, że do tego nie dojdzie. Podopieczni Thomasa Tuchela odpadli z prestiżowych rozgrywek już na etapie 1/16 finału. Co więcej, ich pogromcą okazał się trzecioligowiec.

FC Saarbrücken, czyli 15. zespół w ligowej tabeli, pokonało giganta 2:1. Gospodarze oddali łącznie dwa celne strzały. Manuel Neuer sobie z nimi nie poradził.

Po spotkaniu przed kamerami pojawił się Thomas Tuchel, który musiał odpowiadać na pytania ekspertów, w tym legendy „Die Roten” Bastiana Schweinsteigera.

- Obecnie istnieje 100 wyjaśnień, a może nie ma ich wcale. Dziś czuję się trochę dziwnie. To nie tak, że byliśmy aroganccy lub nie daliśmy z siebie wszystkiego. W drugiej połowie walczyliśmy dzielnie, ale ostatnim strzałem na bramkę dostaliśmy gorzką pigułkę - wyjaśnił 50-letni szkoleniowiec na antenie ARD.

To czwarta edycja krajowego pucharu z rzędu, w którym Bayern nie dojdzie nawet do półfinału.

Emocji po meczu nie krył również dyrektor sportowy Bawarczyków Christoph Freund.

- Nie rozumiem, jak można rozegrać tak słabą pierwszą połowę! Bez odwagi, bez szybkości, bez agresywności, z takim przeciwnikiem nie da się rywalizować! Ostatecznie Saarbrücken nie wygrywa niezasłużenie. Rozczarowanie jest ogromne! - powiedział działacz.