Thomas Tuchel wściekły po meczu. „Nawet nie wiem, od czego zacząć...”
2023-05-21 07:50:24; Aktualizacja: 1 rok temuBayern Monachium znacznie skomplikował sobie kwestię mistrzostwa, przegrywając z RB Lipsk 1:3. Szkoleniowiec Bawarczyków, Thomas Tuchel, nie krył rozczarowania po meczu. „Nie możemy tego robić” - narzekał na konferencji niemiecki trener.
Bayern Monachium po dziesięciu sezonach może oddać w końcu mistrzowski tytuł. Po ostatniej domowej porażce z RB Lipsk sytuacja giganta z Bawarii znacznie się skomplikowała. W tym momencie nie wszystko już zależy od niego.
Karty rozdaje Borussia Dortmund, która na dwa spotkania przed końcem rozgrywek, traci do rywala punkt. Zespół Edina Terzicia na fotel lidera może zasiąść, pokonując Augsburg. „Czerwono-Zieloni” na przestrzeni ostatnich dziesięciu kolejek wygrali zaledwie dwukrotnie, a więc faworytami nie są.
Thomas Tuchel z pewnością nie tak wyobrażał sobie początków na Allianz Arena. Następca zwolnionego nieoczekiwanie Juliana Nagelsmanna odpadł już z rozgrywek Ligi Mistrzów i Pucharu Niemiec. Dopełnieniem tej fatalnej passy może być utrata krajowego czempionatu.Popularne
We wspomnianym starciu z RB Lipsk jego podopieczni zaprezentowali się niezwykle słabo. Szczególnie w drugiej połowie zawiedli, popełniając mnóstwo błędów w ofensywie i defensywie. Wykorzystali to zawodnicy Marco Rose, którzy trafili do siatki Yanna Sommera trzykrotnie.
- Nie wiadomo nawet, od czego zacząć. Przegapiliśmy wszystko w drugiej połowie. Całkowicie pozwoliliśmy, by wymknęło się to spod kontroli - zaczął wyraźnie rozgoryczony Thomas Tuchel.
- Pierwsze 30 minut było jeszcze w porządku, ale staliśmy się niepotrzebnie niechlujni. Jeden wciąga głowę, drugi chce sfaulować przeciwnika. Trzeba dostosować swoje zachowanie! Nie możemy tego robić, to za wiele prostych błędów. Kiedy przechodzisz przez ulicę w Nowym Jorku, jest inaczej niż kiedy przechodzisz przez ulicę tutaj, w Bogenhausen. Musisz dostosować się do sytuacji. W przeciwnym razie zostanie przejechany.
- To dla mnie niewytłumaczalne. Mieliśmy wszystko i to zadziałało. Możecie być pewni, że najbliższe dwa dni będą dla mnie niezwykle pokorne - zakończył 49-latek.
Bayern Monachium w 34. ligowej kolejce zmierzy się z 1. FC Köln.