Tigana w miejsce Blanca?

Prezydent Girondins Bordeaux - Jean-Louis, stanowczo zaprzecza, doniesieniom francuskich mediów, które głoszą, że schedę po Laurentcie Blancu, na ławce ,,Żyrądystów’’, zajmie Paul Le Guen lub Rollan(...)

Prezydent Girondins Bordeaux - Jean-Louis, stanowczo zaprzecza, doniesieniom francuskich mediów, które głoszą, że schedę po Laurentcie Blancu, na ławce ,,Żyrądystów’’, zajmie Paul Le Guen lub Rolland Courbis. Wobec tego wszystkie tropy francuskich dziennikarzy, prowadzą do byłego szkoleniowca Besiktasu Stambuł - Jeana Tigany.

Jak zdążył dowiedzieć się portal "L'Equipe", rozmowy włodarzy Bordeaux z Tiganą, są już bardzo zaawansowane i niebawem, na biurku byłego piłkarza min. Girondins, Olympique Marsylia, Olympique Lyon i AS Monaco, wyląduje propozycja kontraktu z mistrzami Francji sezonu 2008/09.

Na razie jednak, zarówno zarząd jak i sam zainteresowany, wydają się być bardzo powściągliwi i stonowani w medialnych wystąpieniach. Tigana, po przylocie do Francji, oświadczył, że w sprawie objęcia stanowiska, menagera ,,Żyrądystów’’ nie ma nic do powiedzenia.

,,Ode mnie, nie dowiecie się niczego, na ten temat. Jeżeli sprawa się wyklaruje, udzielę wszystkim niezbędnych informacji o nikim nie zapominając. Póki co, niczego nie potwierdzam i niczemu nie zaprzeczam’’ – oświadczył tajemniczo.

Pięćdziesięciopięciolatek w swej bogatej karierze szkoleniowca, zdążył zdobyć wicemistrzostwo Francji z OL oraz mistrzostwo i Puchar Mistrzów w z AS Monaco. W poczet jego zasług, należy także wliczyć, awans do Premiership z Fulham w 2001r. Do ,,trenerki’’, wraca po trzech latach rozbratu z futbolem, kiedy to rozwiązał umowę z tureckim Besiktasem Stambuł.