To będzie dzień José Mourinho! Portugalczyk wraca do pracy

José Mourinho zostanie trenerem Fenerbahçe, o czym mówiło się w ostatnim czasie sporo. Portugalczyk porozumiał się z klubem Sebastiana Szymańskiego i w niedzielę zjawi się w Stambule punktualnie o 14:00 - informuje Yağız Sabuncuoğlu.

Fenerbahçe w niedawno zakończonym sezonie praktycznie do samego końca walczyło o mistrzostwo Turcji. Ostatecznie jednak tytuł trafił w ręce wielkiego rywala, Galatasaray, a co za tym idzie, z posadą pożegnał się İsmail Kartal.

Władze drużyny ze Stambułu zdawały sobie jasno sprawę z tego, że następca 62-latka musi pojawić się, jak najszybciej, żeby uspokoić kibiców. Na horyzoncie pojawiały się różne nazwiska, ale ostatecznie postawiono na José Mourinho.

Jeszcze w piątek osiągnięto porozumienie z 61-latkiem w kwestii przybycia nad Bosfor. Choć ten na razie nie przyznał nic oficjalnie, to media są zgodne - zostanie szkoleniowcem Fenerbahçe i nic się w tej materii już nie zmieni.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Jarosław Królewski docenił trzy polskie kluby. „Tam jest mnóstwo talentów”

Next

Jak twierdzi Yağız Sabuncuoğlu, z nowym zespołem parafuje umowę do 30 czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy, co wiemy od kilkunastu godzin.

Kiedy można spodziewać się go w Turcji? Według wspomnianego źródła zjawi się nad Bosforem w niedzielę punktualnie o 14:00. Ten dzień przebiegnie pod znakiem José Mourinho!

Dla Portugalczyka jest to powrót po kilkumiesięcznej przerwie. Bez pracy pozostawał od stycznia po tym, jak rozstał się z AS Romą.

W nowej drużynie będzie miał okazję współpracować z reprezentantem Polski, Sebastianem Szymańskim, o ile ten w lecie nie zmieni barw.