To będzie podstawowy bramkarz Legii Warszawa w rundzie wiosennej? Na obozie wypracował przewagę

2025-01-24 11:32:33; Aktualizacja: 2 godziny temu
To będzie podstawowy bramkarz Legii Warszawa w rundzie wiosennej? Na obozie wypracował przewagę Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia.net | Legionisci.com

Kacper Tobiasz doznał kontuzji, dlatego Legia Warszawa pod koniec jesiennych zmagań musiała postawić na Gabriela Kobylaka, który może zachować miejsce między słupkami. Na zgrupowaniu to właśnie on pokazał się z lepszej strony - donoszą zgodnie portale Legia.net i Legionisci.com.

Pozycja bramkarza w stołecznej drużynie była ostatnio obiektem wielu dyskusji. Legia od lat słynęła z wychowanków, którzy świetnymi paradami pracowali na zagraniczne transfery. Do pewnego momentu wydawało się, że podobną ścieżką podąży Kacper Tobiasz. 

Kariera golkipera z Płocka zauważalnie wyhamowała. W poprzedniej kampanii po serii słabszych występów stracił on nawet miejsce w podstawowym składzie. Sztab zdecydował wówczas, że na przesunięcie go do trzecioligowych rezerw, w których zagrał kilkukrotnie w celu zachowania odpowiedniej formy.

Na starcie nowych rozgrywek wszystko wróciło do formy. Tobiasz wrócił do pierwszej jedenastki, gdzie radził sobie przyzwoicie. 

Młodzieżowy reprezentant Polski od początku listopada pauzował z powodu złamanego palca. Stosunkowo niedawno wrócił do treningów na pełnych obrotach. Po jego postawie na zgrupowaniu widać, że pozostawał długo poza grą. W Hiszpanii lepiej prezentował się Gabriel Kobylak.

„W Hiszpanii stawiło się pięciu bramkarzy, a ich średnia wieku to… 19,4 l. Walka o miejsce między słupkami bramki Legii toczy się między Kacprem Tobiaszem i Gabrielem Kobylakiem. „Tobi” zanotował słaby początek zgrupowania, nie popisując się przy bramkach straconych z CFR Cluj. Na ten moment wydaje się, że nieco bliżej gry jest Kobylak, który prezentował się bardzo solidnie” - czytamy na portalu Legionisci.com.

„Bardzo dobrze wyglądał Gabriel Kobylak, bronił pewnie, był dynamiczny. Miał taką przewagę nad Kacprem Tobiaszem, że cały czas był w treningu. Kacper końcówkę roku spędził na zajęciach piłkarskich, a nie bramkarskich, co było spowodowane złamaną kością dłoni. Po sparingu z CFR Cluj, którego nie zaliczył do udanych, również miał dwa dni przerwy w treningach. Ostatni tydzień jednak już normalnie pracował i jego dyspozycja była lepsza. Na koniec obozu delikatną przewagę miał Kobylak, ale rywalizacja o miejsce między słupkami będzie trwała do ostatniej chwili” - ocenił portal Legia.net.

Gabriel Kobylak wkroczył awaryjnie do podstawowego składu pod koniec rundy. Na przestrzeni trzynastu występów nie zebrał jednak przesadnie dobrych opinii.