To będzie rekord sprzedażowy Ekstraklasy?!

2025-09-09 22:23:15; Aktualizacja: 4 godziny temu
To będzie rekord sprzedażowy Ekstraklasy?! Fot. Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Ekstraklasa

Obecnie rekord sprzedażowy Ekstraklasy należy do trzech zawodników, ale ci wkrótce powinni zostać zdetronizowani. Nadchodzi bowiem Oskar Pietuszewski, czyli wschodząca gwiazdka nie tylko Jagiellonii Białystok, ale i całej naszej piłki. Co na jego temat sądzi dyrektor sportowy Łukasz Masłowski?

Oskar Pietuszewski już w poprzednim sezonie wyróżniał się nieprzeciętnymi umiejętnościami. Wtedy już trener Adrian Siemieniec zaczynał powoli wprowadzać go do zespołu. W bieżących rozgrywkach natomiast 17-latek staje się powoli kluczową postacią jednokrotnego mistrza Polski.

Dlatego też otrzymał powołanie do drużyny narodowej U-21, gdzie pokazał się ze świetnej strony w obu spotkaniach. To powoduje, że w październiku możemy spodziewać się tego gracza w pierwszej reprezentacji.

Nie ma wątpliwości - Jagiellonia Białystok ma w swoich barwach diamencik, o którym mówił w rozmowie z oficjalnym kanałem Ekstraklasy dyrektor sportowy Łukasz Masłowski.

- To, jak my wierzymy w Oskara, to chyba oprócz najbliższego środowiska, nikt tak nie wierzy. Wiemy, że ma ogromny potencjał, ale w ostatnim czasie mówi się o nim wiele, więc ja sobie oszczędzę. Trzeba trzymać go blisko przy ziemi.

- Czy to będzie rekord transferowy? W dużej mierze będzie zależało to od niego, ale też od nas. Pracujemy z nim na co dzień i bierzemy odpowiedzialność. Potencjał ogromny ma świetny moment. Debiut w młodzieżówce i gole.

- Nie było konkretnych ofert za Oskara tego lata. Od razu daliśmy sygnał, że nie interesują nas żadne zmiany klubu w tym przypadku. To nie wchodziło w grę. To byłby najgorszy ruch, jaki mógł się wydarzyć dla niego - dodał.

Do tej pory najwięcej w historii kosztowali Jakub Moder, Kacper Kozłowski oraz Ante Crnac. Wspomniany tercet kosztował po 11 milionów euro. To rekord sprzedażowy Ekstraklasy. Czy Pietuszewski to przebije? Przekonamy się być może już za kilka miesięcy.