To cel Carlo Ancelottiego

Carlo Ancelotti jest łączony z opuszczeniem Realu Madryt i to być może już po finale Pucharu Króla. Zdaniem Miguela Ángela Díaza, to ekipa ze stolicy Hiszpanii wciąż pozostaje priorytetem Włocha. Jeśli straci pracę, wtedy rozważy inne opcje, w tym posadę w reprezentacji Brazylii.

Real Madryt w środę rozegrał rewanżowe starcie w ramach 1/4 finału Ligi Mistrzów. Choć kibice po cichu liczyli na odrobienie dużej straty do Arsenalu, to finalnie musieli uznać wyższość ekipy z Emirates Stadium.

W obliczu odpadnięcia z elitarnych rozgrywek, a także coraz większego ryzyka braku trofeów, mówi się iż Włoch nie obroni swojej posady. Takie wieści przekazało między innymi Sky Sports, twierdząc, iż do zmiany dojdzie już po finale Pucharu Króla.

Choć na razie nie ma oficjalnych wieści, to stanowisko Ancelottiego w tej kwestii jest jasne - dla niego na ten moment priorytetem jest pozostanie w Realu Madryt i na tym się skupia.

Popularne

Previous

Rozmawiali. Jan Urban dostał ofertę

Michał Skóraś zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Jagiellonia Białystok już finalizuje transfer! Łukasz Masłowski poleci po następcę gwiazdora

Porozumienie Arkadiusza Milika

Karol Linetty z hitowym powrotem do Ekstraklasy?! „Nie można tego wykluczyć”

Next

Jeśli jednak straci pracę, wtedy na pewno będzie przebierał w ewentualnych propozycjach. Niedawno zainteresowanie nim deklarowała AS Roma, ale wydaje się, że bliżej mu do czegoś zupełnie innego.

Mianowicie bardzo mocno na słynnego trenera naciska reprezentacja Brazylii. W Ameryce Południowej są głodni sukcesu na mundialu, a ktoś z tak ogromną wiedzą i doświadczeniem mógłby okazać się zbawienny dla Viniego i spółki przy okazji przyszłorocznych mistrzostw świata. Sprawa może zatem nabrać rozpędu na przełomie kwietnia i maja.

Następny mecz Realu Madryt już w niedzielę. Wtedy zmierzy się u siebie z Athletic Club.