To cel transferowy Rakowa Częstochowa na zimowe okno

Raków Częstochowa w zimowym oknie na pewno poszuka wzmocnień. Niemalże na pewno celem transferowym będzie sprowadzenie nowego prawego wahadłowego.

Raków Częstochowa po niemrawym początku sezonu wydaje się wracać na właściwe tory. Piłkarze Marka Papszuna do tej pory nie przegrali ani jednego spotkania w Lidze Konferencji i obecnie mają na swoim koncie solidne pięć punktów.

W przypadku wicemistrza Polski coraz lepiej wygląda to w Ekstraklasie. Drużyna spod Jasnej Góry wygrała bowiem cztery z pięciu ostatnich starć i obecnie zajmuje w tabeli solidne czwarte miejsce. Strata do lidera to wprawdzie szeźć punktów, ale trzeba pamiętać, że Raków ma jeszcze do rozegrania zaległe starcie.

Przy Limanowskiego nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, niżeli gra na wiosnę na trzech frontach. W takim razie w zimie trzeba będzie jeszcze wzmocnić kadrę. Latem bowiem nie udało się dopiąć wszystkich tematów. Do samego końca przecież pion sportowy walczył o sprowadzenie nowego prawego wahadłowego.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Next

W tym kontekście padło nazwisko Ruiego Modesto z Udinese Calcio. Ostatecznie jednak Portugalczyk się rozmyślił i wolał pozostać u Kosty Runjaicia. Tego chyba żałuje, bo we Włoszech praktycznie nie gra.

Jego przenosiny do Rakowa to raczej zamknięty temat, natomiast Marek Papszun na pewno w styczniu będzie domagał się sprowadzenia nowego piłkarza na prawą stronę. Fran Tudor potrzebuje bowiem alternatywy i kogoś, kto będzie w stanie go odciążyć w obliczu napiętego harmonogramu.

Jednokrotny mistrz Polski następny mecz rozegra po przerwie reprezentacyjnej. Już 22 listopada przyjdzie rywalizować na własnym stadionie z prowadzonym przez Daniela Myśliwca Piastem Gliwice. Kilka dni później Liga Konferencji i Rapid Wiedeń.