To faworyt w walce o Afimico Pululu!

2025-08-23 21:54:30; Aktualizacja: 5 godzin temu
To faworyt w walce o Afimico Pululu! Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Tomasz Włodarczyk [Meczyki.pl]

Lech Poznań walczy z Ferencvárosi o transfer z udziałem Afimico Pululu. Kto jest bliżej zakontraktowania gwiazdy Jagiellonii Białystok? Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl informuje, że to Węgrzy mają na ten moment większe szanse na powodzenie, choć mistrz Polski złożył już drugą ofertę.

Po dość spokojnym okresie w ostatnich dniach dookoła Afimico Pululu zrobiło się wyjątkowo głośno. Wszystko to za sprawą konkretnego zainteresowania ze strony Lecha Poznań oraz Ferencvárosi.

W sobotę nowe informacje na ten temat podał Piotr Koźmiński z Goal.pl. Dowiedzieliśmy się, że Jagiellonia Białystok otrzymała od „Kolejorza” ofertę opiewającą na ponad 1,5 miliona euro. Do tego klub z Podlasia otrzymałby jeszcze kartę zawodniczą Filipa Szymczaka.

Teraz najnowsze wieści zaprezentował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, według którego działacze Lecha w sobotę po południu złożyli już drugą ofertę i nie opiewała ona na ponad 1,5 miliona euro tylko na 1,3 miliona euro, do czego dołożono jeszcze kartę Szymczaka.

Jagiellonia jest zainteresowana włączeniem do transakcji 23-latka, ale jednocześnie oczekuje od swojego ligowego rywala minimum dwóch milionów euro, a więc względem zaoferowanej dotychczas kwoty rozbieżność jest całkiem spora.

Oni są faworytem w walce o Afimico Pululu

Jak wspominaliśmy wyżej, w wyścigu o transfer gwiazdora Jagiellonii udział bierze również Ferencvárosi i tak się składa, że zdaniem Włodarczyka to właśnie Węgrzy na ten moment mają większe szanse na przekonanie 26-latka do podpisu.

Ich pierwsza propozycja opiewała na nieco ponad 1,5 miliona euro, do których doszłyby jeszcze ewentualne bonusy. To jednak nie zrobiło wrażenia na Jagiellonii, która w niedzielę ma otrzymać od węgierskiego klubu ulepszoną ofertę. Niewykluczone, że tym razem okaże się ona przekonująca.

Istotną kwestią są również indywidualne warunki, bo i tutaj przedstawiciele Ferencvárosi mają przewagę. Pululu otrzymał od 36-krotnego mistrza kraju ofertę czteroletniego kontraktu, na mocy którego inkasowałby 750 tysięcy euro netto rocznie.

Lech również chciałby związać się z Pululu na cztery lata, ale przy Bułgarskiej piłkarz zarabiałby zdecydowanie mniej, bo mowa o pensji w wysokości około 450 tysięcy euro netto rocznie. Za sam podpis i bonusy atakujący otrzymałby 500 tysięcy euro, natomiast podstawa wynosiłaby w tym przypadku 300 tysięcy euro.

Walka o króla strzelców poprzedniej edycji Ligi Konferencji zapowiada się bardzo emocjonująco i jeżeli Lech rzeczywiście pragnie mieć go w swoich szeregach, to działacze będą musieli zdecydowanie głębiej sięgnąć do kieszeni, bo na tę chwilę to Węgrzy znajdują się na pole position.

Statystyki zawodnika (sezon) dostarczony przez Superscore