To już koniec walki. Polski klub wycofuje się z rozgrywek

Wisła Puławy złożyła broń o odzyskanie licencji na grę w II lidze. Tym samym nie powróci w rundzie wiosennej do rywalizacji - przekazał Samuel Szczygielski z Meczyki.pl.

Zespół „Biało-Niebieskich” znajdował się już od dłuższego czasu w trudnej sytuacji finansowej. Jeszcze bardziej pogłębiło ją wycofanie się Grupy Azoty ze sponsorowania klubu i to do tego stopnia, że dopiero na ostatnią chwilę udało się zebrać środki oraz skład na przystąpienie do trwających rozgrywek.

W międzyczasie przedstawiciele Wisły Puławy poszukiwali sposobów na wyjście z poważnego dołka, ale bez spodziewanych rezultatów. W konsekwencji PZPN zawiesił licencję drużyny na udział w II lidze, co doprowadziło do odwołania spotkania z KKS-em 1925 Kalisz na inaugurację rundy wiosennej, ponieważ ten... nie złożył nawet odwołania.

Mijające dni nie przynosiły żadnych pozytywnych wieści z obozu ekipy z trzeciej klasy rozgrywkowej. Dlatego głos postanowili zabrać piłkarze, domagający się reakcji zarządu.

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Chciał przejąć Górnika Zabrze. Kibice mogą być szczęśliwi, że to nie wypaliło

Flávio Paixão: To był najgorszy trener, którego miałem w Polsce

Florian Wirtz z jasnym planem na przyszłość. Do tego klubu chce trafić

Nenad Bjelica nie zostanie trenerem tego klubu z Ekstraklasy

Wczoraj świetny występ przeciwko Legii Warszawa, teraz szybki transfer?! Pojawiła się oferta

Lech Poznań nie miał takiego gracza bardzo długo. „Przez 20 lat nie widziałem lepszego”

Next

Samuel Szczygielski z Meczyki.pl przekazał, że takowa nastąpi i będzie ona polegać na... całkowity wycofaniu się zespołu z dalszej rywalizacji.

Przedstawiciele „Biało-Niebieskich” nie znaleźli tym razem środków, które zapewniłyby zespołowi dokończenie sezonu. W związku z tym czeka go w najlepszym razie karna degradacja, a w najgorszym całkowite zniknięcia z piłkarskiej mapy Polski.

Wisła Puławy zakończyła pierwszą część zmagań na dwunastej pozycji i miała realne szanse na to, aby utrzymać się w II lidze.

Mogły to też zwiastować wykonane ruchy na zimowym rynku transferowym w postaci wypożyczeń Krzysztofa Wróblewskiego z Chrobrego Głogów, Miłosza Lewandowskiego z Motoru Lublin czy Karola Dziedzica z Wisły Kraków, którzy znaleźli się teraz w beznadziejnym położeniu po zamknięciu okna.