To koniec pewnej ery w Lechii Gdańsk. Wieloletni sponsor odmówił współpracy

Po 16 latach współpraca Lechii Gdańsk i Energi dobiegła końca. To „definitywny” koniec tego związku - donosi Jacek Główczyński z portalu sport.trojmiasto.pl.

Od sierpnia pojawiały się wieści, że wieloletnie współpraca Lechii z Energą z grupy Orlen chyli się ku upadkowi. Ta trwała od 2007 roku i zapewniała klubowi spory zastrzyk gotówki.

Podczas kampanii 2022/2023 współpraca weszła na nowy poziom. Grupa zajmująca się dystrybucją i sprzedażą energii elektrycznej otrzymała tytuł sponsora premium. Jej logo znalazło się na koszulkach meczowych.

Od lipca logo zniknęło. Lechia grała do szóstej kolejki I. ligi w strojach technicznych. Później na froncie trykotów pojawiło się jedynie logo miasta. 

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

Jak się okazuje, jeszcze w sierpniu gdańska ekipa nie złożyła wniosku o podpisanie nowej umowy z Energą. Jacek Główczyński z portalu sport.trojmiasto.pl informuje, że stosowny dokument pojawił się dopiero we wrześniu.

Wieloletni sponsor odmówił jednak kontynuowania współpracy, nie podając przyczyn tej decyzji. Na ten moment koncern nie zajął jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Sprawy nie komentuje również sam klub.

- Jestem spokojny, że sponsorzy dołączą do projektu Lechii Gdańsk we właściwym czasie, gdy stanie się dla nich jasne, w jaką stronę zmierzamy, gdy spełnimy ich ambicje i oczekiwania - zapewniał przed starciem z Arką Gdynia prezes „Biało-Zielonych”, Paolo Urfer. 

Na ten moment drużyna pod wodzą Szymona Grabowskiego zajmuje piąte miejsce na zapleczu Ekstraklasy.