To ma być najlepiej opłacany trener na świecie. Diego Simeone i Pep Guardiola zostaną w tyle
2023-11-24 09:40:17; Aktualizacja: 11 miesięcy temuJuż wkrótce najlepiej zarabiającym trenerem na świecie ma zostać Abel Ferreira, pracujący obecnie w Palmeiras. Ozłocić planują go działacze Al-Sadd - donosi „Sport”.
44-letni Portugalczyk od listopada 2020 roku odpowiada za wyniki Palmeiras. W klubie z São Paulo radzi sobie bardzo dobrze, o czym dobitnie świadczy sześć zdobytych pucharów. Dwa z nich dotyczą triumfu w prestiżowych rozgrywkach Copa Libertadores.
Kibice sprzeczają się, czy jest on bardziej wpływowym trenerem dla historii Palmeiras od Luiza Felipe Scolariego, Vanderleia Luxemburgo czy Oswaldo Brandão. Wielu uważa, że tak właśnie jest.
Media coraz częściej łączą Ferreirę z powrotem na Stary Kontynent, gdzie wcześniej prowadził SC Bragę i PAOK Saloniki. Na tapet wleciał jeszcze niedawno temat rozpoczęcia pracy za sterami reprezentacji Brazylii.Popularne
Jak się okazuje, trener, który za swój wzór uznaje José Mourinho, może pokierować karierę na zupełnie inne tory. Wielkie pieniądze oferuje mu Al-Sadd.
Przedstawiciel katarskiej ekstraklasy chce sięgnąć po większe i bardziej medialne nazwisko. Cel klubu stanowi kilkuletnia współpraca i wprowadzenie do drużyny stabilności.
„Sport” zapewnia, że negocjacje w tej sprawie są na finiszu. Powinny zakończyć się już wkrótce. Abel Ferreira 1 stycznia 2024 roku ma podpisać z Al-Sadd umowę, która uczyni go najlepiej opłacanym trenerem na świecie.
Niestety, kataloński dziennik nie podał żadnej kwoty. Jeśli jednak to prawda, to Diego Simeone z Atlético Madryt zostanie w końcu zrzucony z tronu. Według licznych źródeł Argentyńczyk ma zarabiać w stolicy Hiszpanii ponad 40 milionów euro. Drugi w tym zestawieniu Pep Guardiola zgarnia w Manchesterze City ponad 20 milionów.
Ferreira bez wątpienia zasłużył na sportowy awans i szanse w znacznie lepszym zespole. Jego świetna praca w Brazylii rozpoczęła „modę” na obstawianie portugalskich trenerów w Série A. Pod kątem zdobytych trofeów w Kraju Kawy wyprzedził nawet doświadczonego rodaka, Jorge Jesusa.
Al-Sadd po siedmiu kolejkach zajmuje pierwszą lokatę w Qatar Stars League. Poprzednią kampanię stołeczna ekipa zwieńczyła dopiero na trzecim miejscu.