To może być następca Milana Škriniara w Interze Mediolan. Zaskakujący kandydat

2023-05-03 10:27:25; Aktualizacja: 1 rok temu
To może być następca Milana Škriniara w Interze Mediolan. Zaskakujący kandydat Fot. Ettore Griffoni / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Daily Mail

Milan Škriniar zaakceptował ofertę Paris Saint-Germain, dlatego prawdopodobnie opuści po sezonie Inter Mediolan. Zarząd „Nerazzurrich” szuka zatem następcy Słowaka. Jak się okazuje, tym może zostać Tosin Adarabioyo z Fulham - podaje „Daily Mail”.

Milan Škriniar przez długi okres trzymał wszystkich w niepewności, lecz w końcu zimą zaakceptował ofertę Paris Saint-Germain. Lider defensywy Interu Mediolan długo zastanawiał się nad swoim krokiem, wybierając w końcu niezwykle korzystną finansowo propozycję klubu zasilanego katarskimi środkami. Łatwo się domyślić, że na Stadio Giuseppe Meazza nie piali z zachwytu.

W ostatnich tygodniach pojawiły się jednak wątpliwości, czy do hitowej przeprowadzki dojdzie. Škriniar w lutym bieżącego roku złamał krąg lędźwiowy, dlatego pozostaje poza grą.

Słowak zdecydował się na zachowawcze leczenie, co nie okazało się dobrym wyborem. Po długich konsultacjach postanowiono, że 28-latek położy się na łóżku operacyjnym. Na ten moment nie wiadomo, kiedy wychowanek MSK Zilina wróci na boisko, a to ma generować niepewność wśród władz mistrza Francji. Matteo Moretto zapewnia jednak, że problem zdrowotny nie wpłynie na powodzenie operacji.

Inter Mediolan pogodził się już dawno z utratą swojej gwiazdy. Z tego powodu przeczesuje rynek w poszukiwaniu godnego następcy kapitana słowackiej kadry. Kandydatów do tej wymagającej roli jest kilku, a wśród nich Tosin Adarabioyo z Fulham.

25-letni Anglik to ważna postać w zespole Marco Silvy, aczkolwiek z pewnością niekluczowa. W bieżącej kampanii uzbierał 24 występy, a 14 spotkań opuścił. Z czego zatem wynika zainteresowanie Interu?

Mediolańczycy z powodu napiętych finansów nie mogą pozwolić sobie na wielkie transfery. Kontrakt Adarabioyo wygasa już latem 2024 roku, co pozwala wierzyć, że będzie dostępny na rynku za atrakcyjną kwotę.

Poza tym wychowanek Manchesteru City to solidny piłkarz. Brytyjczycy udowodnili w ostatnich latach, że radzą sobie na Półwyspie Apenińskim naprawdę dobrze.