„To największy kamień w bucie Legii Warszawa”. Tego może pozazdrościć rywalowi z Ekstraklasy

2025-10-08 13:52:36; Aktualizacja: 2 godziny temu
„To największy kamień w bucie Legii Warszawa”. Tego może pozazdrościć rywalowi z Ekstraklasy Fot. IMAGO / ZUMA Press Wire
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Tomasz Ćwiąkała [YouTube]

Kolejny sezon, kolejne perturbacje w Legii Warszawa. Na ten moment nie zanosi się na to, by Edward Iordănescu wprowadził na Łazienkowską tak potrzebną stabilizację. Niedoścignionym wzorem dla stołecznego klubu może być w tym przypadku Jagiellonia Białystok, która zaufała Adrianowi Siemieńcowi - ocenił Tomasz Ćwiąkała.

W Legii Warszawa znowu jest „wesoło”. Już na początku października nowy szkoleniowiec przeżywa pierwszy poważny kryzys. Po niefortunnych wypowiedziach, a także ostatnich wynikach w lidze i europejskich pucharach nie brakuje opinii, że powinno dojść do zwolnienia.

Cały temat dodatkowo podsycają rumuńskie media, przekonując, że Edward Iordănescu ma już w zasadzie pewną pracę za sterami rodzimej reprezentacji. 

Trudno ocenić, jak potoczą się dalsze losy 47-latka przy Łazienkowskiej. Nie wygląda jednak na to, że za jego kadencji nastanie w klubie tak potrzebna stabilizacja.

Sytuację 15-krotnego mistrza Polski ocenił na swoim kanale Tomasz Ćwiąkała.

- Nie uważam, że ta obecna Legii funkcjonuje w jakimś ekstremalnie trudnym krajobrazie dla trenera, w krajobrazie nie do opanowania. Odnoszę wrażenie, że Adrian Siemieniec nie ma takich narzędzi. Odnoszę wrażenie, że ten Adrian Siemieniec to jest taki największy kamień w bucie Legii. Legii i wcześniej i teraz - przede wszystkim teraz. On pokazuje, że można, mając mniejsze możliwości. I pokazuje, że można również wykonując mnóstwo transferów w trakcie okna. Adrian Siemieniec jest gościem elastycznym, Iordanescu pokazuje, że nie potrafi. Jest trenerem wybitnie nieelastycznym - stwierdził dziennikarz.

Adrian Siemieniec to w pewnym stopniu fenomenem. Początkowo jako trener tymczasowy utrzymał Jagiellonię w Ekstraklasie, a następnie sięgnął z nią po historyczne mistrzostwo kraju. Co najważniejsze, utrzymał drużynę na szczycie i obecnie zalicza drugi sezon w Lidze Konferencji. 

Wszystko to rozpoczęło się od ogromnego zaufania, które Siemieniec dostał od szefostwa.