„To nie jest nawet stadion piłkarski!”
2016-09-21 11:56:31; Aktualizacja: 8 lat temuLegenda West Hamu, Billy Bonds, wypowiedziała się na temat Stadionu Olimpijskiego, na który przeniosły się "Młoty".
"The Irons" po 112 latach opuścili Boleyn Ground i sezon rozpoczęli na Stadionie Olimpijskim. Obiekt jak na razie wzbudza sporo kontrowersji ze względu na ograniczoną widoczność i różnego rodzaju ekscesy. Kibice West Hamu sprzeciwiają się polityce Premier League i uparcie stoją na trybunach mimo nakazów zajęcia miejsc siedzących, co powoduje konflikty ze stewardami, a także między fanami.
Były piłkarz West Hamu w latach 1967-1988, Billy Bonds, należy do osób, które tęsknią za Upton Park, ale podkreśla, że obiekt musi zostać uznany jako nowy dom "Młotów".
- Poszedłem na mecz z Bournemouth i siedziałem za dziennikarzami. Wydawało mi się, że od boiska dzielą mnie kilometry, w takim miejscu nie można wzbudzić tej samej atmosfery - powiedział 70-latek dla portalu "KUMB.com".Popularne
- Moim zdaniem to nie jest nawet stadion piłkarski. I mówię to szczerze. Nie narzekałem zbytnio przy samej przeprowadzce, ale to dlatego, że i tak mieliśmy to zrobić i poszlibyśmy gdziekolwiek, więc to nie miało znaczenia.
- To nieistotne, że to nie jest stadion do gry w piłkę. I tak będziemy tam przez bardzo długi czas. To wciąż nasz dom. Nie jesteśmy posiadaczami obiektu i, jak wiadomo, wciąż występują pewne problemy, ale to wciąż miejsce, w którym gra nasza drużyna i jeśli jesteś fanem West Hamu, musisz się z tym pogodzić.