To nie pomogło Widzewowi Łódź. Transfer napastnika wysypał się

2025-11-20 12:01:18; Aktualizacja: 3 godziny temu
To nie pomogło Widzewowi Łódź. Transfer napastnika wysypał się Fot. Rodez Aveyron Football
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Widzewtomy.net

Widzew Łódź latem poszukiwał nowych napastników, a jednym z kandydatów był Sambou Soumano. Do transferu ostatecznie nie doszło, na co swój wpływ miał wyciek informacji o zainteresowaniu polskiego klubu senegalskim zawodnikiem - czytamy na portalu Widzewtomy.net.

Podczas letniego okna transferowego z przenosinami do Widzewa Łódź łączono wielu zawodników. W tym gronie znalazł się między innymi Sambou Soumano.

Zainteresowanie atakującym FC Lorient potwierdził w pewnym momencie prezes Michał Rydz. Finalnie jednak mimo konkretnych zakusów ze strony przedstawiciela Ekstraklasy, 24-latek nie zawitał do Łodzi.

Media informowały wówczas, że na przeszkodzie stoją kwestie finansowe. Jak się jednak okazuje, swój wpływ na upadek tego tematu miał również wyciek informacji o zainteresowaniu senegalskim piłkarzem.

Sytuację z niedoszłym transferem Soumano przedstawił portal Widzewtomy.net. Były już dyrektor sportowy Mindaugas Nikoličius miał spore problemy z zatajaniem informacji, a to jest właśnie jeden z przykładów.

„Gdy tylko w mediach pojawiła się wzmianka o jego możliwych przenosinach do Łodzi, po Senegalczyka natychmiast ustawiła się kolejka chętnych z wielu lig i z transakcji nic nie wyszło” - czytamy.

Kluby w pewnym momencie rzuciły się więc na Soumano, ale najwidoczniej jego pracodawca nie był zainteresowany rozstaniem, bo mimo wielu zalotników napastnik pozostał w zespole z Lorient, gdzie na co dzień jest rezerwowym. W dwunastu występach zaliczył dwa gole i taką samą liczbę asyst.

Bardzo możliwe, że pochodzący z Dakaru piłkarz będzie do wzięcia w ramach wolnego transferu, ponieważ jego umowa wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku.