To nie ter Stegen miał zastąpić Valdésa. Historia niedoszłego transferu
2018-10-23 13:23:33; Aktualizacja: 6 lat temuFC Barcelona miała początkowo zupełnie inne plany jeśli chodzi o obsadę bramki.
W okolicach 2013 roku „Barca” stanęła przed trudnym wyzwaniem zastąpienia Víctora Valdésa. Golkiper przez wiele lat strzegł dostępu do bramki Katalończyków, ale w 2014 roku przeniósł się do Manchesteru United. Ekipa z Camp Nou starała się pozyskać następcę Hiszpana z wyprzedzeniem, a wybór miał paść na bardzo dobrze prezentującego się w Serie A Samira Handanovicia.
Słoweniec przeniósł się do Interu z Udinese w 2012 roku, ale już po sezonie otrzymał kuszącą ofertę z LaLiga. Przy okazji środowego meczu Barcelony z Interem „Marca” przypomina, iż starania „Blaugrany” o bramkarza były naprawdę poważne.
Dziennik relacjonuje, że Barcelona przedstawiła ofertę, która zakładała, iż „Nerazzurri” otrzymają za swojego golkipera kwotę 23 milionów euro. Byłby to znaczy zarobek dla mediolańczyków, zważywszy że rok wcześniej zapłacili za Handanovicia 11 milionów. Na drodze transferu stanął jednak Massimo Moratti. Ówczesny prezydent klubu kategorycznie wyraził dezaprobatę w kwestii tego ruchu, przez co „Duma Katalonii” musiała zweryfikować swoje plany.Popularne
Rok później, kiedy Valdés ostatecznie odchodził z drużyny, zdecydowano się sprowadzić dwóch bramkarzy. Po bardzo udanym mundialu pozyskany został Claudio Bravo, który z miejsca miał wskoczyć między słupki, a bardziej z myślą o przyszłości sięgnięto po ter Stegena.
Z czasem Niemiec zdobywał coraz to istotniejszą rolę w zespole i po odejściu Bravo do Manchesteru City stał się pełnoprawnym pierwszym bramkarzem. Obecnie prezentuje wysoką formę i jest wymieniany wśród najlepszych golkiperów na świecie. Handanović tymczasem przyjedzie na Camp Nou wciąż w roli piłkarza Interu i postara się zatrzymać kolegów wychowanka Borussii Mönchengladbach.