To on, a nie Mateusz Morawiecki, wymyślił premię dla reprezentacji Polski

2022-12-08 22:43:11; Aktualizacja: 1 rok temu
To on, a nie Mateusz Morawiecki, wymyślił premię dla reprezentacji Polski Fot. Gints Ivuskans / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Onet.pl

Nie premier Mateusz Morawiecki, a doradca wizerunkowy szefa Rady Ministrów Mariusz Chłopik wpadł na kontrowersyjny pomysł przyznania reprezentacji Polski ogromnych premii za wyjście z grupy na Mistrzostwach Świata - informuje „Onet”.

Reprezentacja Polski zaprezentowała się na mundialu w Katarze naprawdę dobrze, bo po raz pierwszy od 36 lat zdołała wyjść z grupy, a co za tym idzie, zameldowała się w fazie pucharowej turnieju.

Tam jednak trzeba było uznać wyższość lepiej dysponowanej Francji. Obrońcy tytułu pokonali podopiecznych Czesława Michniewicza w stosunku 3-1.

Rezultat z Mistrzostw Świata zszedł jednak na drugi plan. Wszystko przez sytuację, o której szeroko rozpisują się w ostatnich dniach media nad Wisłą. Dotyczy ona premii, które miały być przyznane piłkarzom w zamian za wyjście z grupy.

Te przy okazji spotkania z piłkarzami przed wylotem do Kataru zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Mówiło się, że na konta graczy i sztabu szkoleniowego mogło trafić łącznie nawet 50 milionów złotych.

O ile Czesław Michniewicz szeroko skomentował sprawę, o tyle wiele niewiadomych pozostaje ze strony państwa.

Nowe światło na sprawę rzucił w czwartkowy wieczór „Onet”, który przyznał, że pomysł przyznania premii „Biało-czerwonym” nie wynikał wcale z pomysłu szefa Rady Ministrów.

Osobą odpowiedzialną za całą sprawę jest ponoć Mariusz Chłopik, czyli doradca wizerunkowy premiera.

Kiedy do mediów wyciekły informacje na temat wielomilionowych premii dla reprezentacji Polski, władze partii rządzącej - Prawo i Sprawiedliwość - były wściekłe, co ostatecznie doprowadziło do wycofania się z pomysłu.

Sam Chłopik jest to postać wzbudzająca wiele kontrowersji. W przeszłości był on dyrektorem Biura Ekstraklasy i Gamingu w PKO BP, czyli u sponsora tytularnego naszej rodzimej ligi. Dodatkowo współpracuje też z Legią Warszawa: wcześniej był pełnomocnikiem ds. projektów infrastrukturalnych i szkoleniowych, a teraz znajduje się rzekomo w zarządzie ośrodka szkoleniowego Legia Training Center.